PolskaMinister słucha nagrań z Tu-154? "Ale nie miał zgody"

Minister słucha nagrań z Tu‑154? "Ale nie miał zgody"

Minister słucha nagrań z Tu-154? "Ale nie miał zgody"
Źródło zdjęć: © PAP

15.10.2010 15:10, aktual.: 15.10.2010 18:51

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski odsłuchał w siedzibie Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie oczyszczonych nagrań z czarnych skrzynek prezydenckiego tupolewa, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem. Minister nie wystąpił o zgodę do prokuratury wojskowej - ustalił portal tvn24. Ministerstwo sprawiedliwości zaprzecza, twierdząc, że chodzi o inne nagrania.

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski nie odsłuchał w krakowskim Instytucie Ekspertyz Sądowych nagrań czarnych skrzynek Tu154M, który rozbił się w Smoleńsku, lecz zupełnie inne nagrania poglądowe - podało Ministerstwo Sprawiedliwości.

Joanna Dębek z MS powiedziała, że jest oczywiste, iż gdyby minister miał odsłuchiwać czarne skrzynki samolotu Tu-154M, wymagana byłaby do tego zgoda prokuratury.

Zgodnie z moją wiedzą, prokuratura wojskowa nie wydawała zgody żadnym osobom postronnym na zapoznanie się z materiałami dowodowymi - mówi Wirtualnej Polsce kpt Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Dodaje, że prokuratorzy zajmą się tą sprawą. W poniedziałek zapadnie decyzja co do tego, jakie kroki zostaną podjęte.

Dodał, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie (która jako prowadząca śledztwo jest dysponentem zapisów z czarnych skrzynek rządowego tupolewa) nie wyrażała zgody na ich odsłuchiwanie, a taka zgoda byłaby wymagana prawem. Podkreślił, że sprawę zna tylko ze sprzecznych doniesień mediów; nie potrafił też przesądzić, czy będzie jakieś oficjalne stanowisko prokuratury wojskowej w całej tej kwestii.

Stenogramy z czarnych skrzynek pokazujących dramat ostatnich chwil lotu do Smoleńska zostały opublikowane we 2 czerwca. Od 5 czerwca trwają prace nad tymi nagraniami w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie.

Kwiatkowski: miałem wszystkie głosy

W trakcie wizyty w IES minister w obecności dziennikarzy odsłuchał fragmenty zapisu. W IES przeprowadzano także potwierdzenie identyfikacji genetycznej ofiar.

Była to rozmowa wieży w Mińsku z - jak to określono - "nie naszym" samolotem oraz szum w kabinie pilotów. Sam minister wysłuchał natomiast w słuchawkach kilkusekundowego nagrania, w którym, jak poinformował, "miał wszystkie głosy". Wyraził przekonanie, iż trudność pracy polega "na rozkładaniu tych głosów, tak aby zindywidualizować ich odbiór".

Kwiatkowski tłumaczył potem, że nagrania, których odsłuchiwał, nie stanowiły materiału dowodowego objętego śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej, a były tylko standardowymi próbkami z kabiny pilotów.

- W tej sprawie mamy cztery kanały: w pierwszym i drugim mamy korespondencję radiową, w trzecim - nagrania z kabiny, a w czwartym mamy znaczniki czasu - mówiła o nagraniach z czarnych skrzynek kierownik pracowni analizy mowy i nagrań IES Agata Trewińska.

Jak wyjaśniała, "te znaczniki czasu po zdekodowaniu doprowadzą nas do tego, kiedy, o jakiej godzinie rozpoczęła się rejestracja, i kiedy się zakończyła. Natomiast trzeci kanał prowadzi nas do odtworzenia treści rozmów w kabinie; kanał pierwszy i drugi prowadzi do odtworzenia przebiegu rozmowy z wieżą w Mińsku i Smoleńsku. W tych dwóch kanałach mamy też utrwaloną rozmowę z innymi samolotami" - wyjaśniała specjalistka.

- Jesteśmy w stanie odsłuchiwać odrębnie poszczególne kanały. Natomiast wiadomo, że konstruując jak to zdarzenie przebiegało musimy równocześnie wszystkie zdarzenia zapisać. Przyjęliśmy pewien sposób graficzny, żeby poprzez przyjęcie kilkukolumnowego zapisu móc odzwierciedlić, kiedy np. była rozmowa z wieżą i co się działo wtedy w naszej kabinie, a także znaczniki czasowe, żeby móc usytuować to w czasie. Potem to wszystko trzeba będzie jeszcze skorelować z parametrami lotu - mówiła kierownik pracowni.

Specjalistka poinformowała także, iż w badaniach odsłuchowych należy przeprowadzić korekcję szumu. - Całkowite zlikwidowanie szumu jest niemożliwe. Musimy mieć na uwadze, że będą badania identyfikacyjne czterech członków załogi i dwóch osób, które weszły do kabiny - powiedziała.

Jak wynikało z jej rozmowy z ministrem, specjaliści nie mają materiału porównawczego jednego członka załogi, materiał dwóch kolejnych zawiera się w pięciosekundowych nagraniach, a tylko drugiego pilota jest wystarczający. Ze względu na obecność dziennikarzy, rozmowa została przerwana - w trosce o zachowanie tajemnicy postępowania.

200 tys. zł na badania

Dodatkowe 200 tys. zł na ekspertyzy dotyczące katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem otrzyma w tym roku Instytut Ekspertyz Sądowych (IES) w Krakowie - poinformował goszczący w instytucie minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

- Chciałbym oficjalnie poinformować o decyzji premiera Donalda Tuska. Na mój wniosek budżet IES został zwiększony o 200 tys. zł z przeznaczeniem na finansowanie ekspertyz związanych z katastrofą samolotu Tu 154M na terenie lotniska wojskowego w Smoleńsku - powiedział Kwiatkowski.

- Osobiście będę przyglądał się kosztom tych badań, nie wykluczam, że to nie jest ostatnia decyzja w tym roku. Specjaliści, którzy tu pracują, muszą mieć pełne poczucie, że państwo robi wszystko, aby oni mieli stworzone warunki do skupienia się wyłącznie na ekspertyzach i badaniach - mówił minister.

Minister podkreślił, że krakowski IES jest wiodącą tego typu placówką nie tylko w Europie, ale na świecie, a pracujący w nim to najlepsi specjaliści w swych dziedzinach.

- Rzeczywiście wykonanie dobrej analizy z zakresu nauk sądowych wymaga kosztów - powiedziała dyrektor IES Maria Kała, dziękując ministrowi za zwiększenie budżetu. Jak podkreśliła, szczególnie analizy genetyczne i toksykologiczne wymagają odpowiedniego - tj. dobrej jakości sprzętu.

Zarówno minister sprawiedliwości, jak i dyrektor Instytutu nie chcieli wypowiadać się na temat terminu zakończenia badań "czarnych skrzynek" z Tu-154M. Jak podkreślili, takich informacji może udzielać jedynie prowadząca śledztwo prokuratura.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (162)
Zobacz także