Minister Piotr Serafin: Donald Tusk był poważnym kandydatem na szefa Komisji Europejskiej
Piotr Serafin, minister odpowiedzialny za kontakty z Unią Europejską, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" ocenił, że premier Donald Tusk jest "politykiem europejskiego formatu, którego dawno nie mieliśmy". - Do czasu ogłoszenia, że (Tusk) nie będzie ubiegał się o szefostwo Komisji Europejskiej, był najpoważniejszym kandydatem na to stanowisko - stwierdził.
30.07.2013 | aktual.: 30.07.2013 12:09
Serafin powiedział, że Tuska popierała największa grupa polityczna w UE - Europejska Partia Ludowa (EPP), której częścią jest PO. - Ogłoszenie przez niego (Tuska) rezygnacji stanowi dla EPP poważny kłopot - komentuje minister.
W jego opinii Donald Tusk ogłosił rezygnację z kandydowania na szefa KE z powodu pogłosek, którym nie towarzyszyło w Polsce "poczucie dumy i nadziei na wzrost wpływu Polski na bieg spraw w Europie, tylko zarzuty opozycji o dezercję". Serafin zarzuca, że choć kandydatura Tuska mogła przełamać tabu w polskiej polityce zagranicznej, to nie miał on wsparcia ze strony Polaków. - W tym przypadku reakcją na zawołanie "Tusku, zostań szefem KE", był zarzut: "dezerter, który chce uciec z tonącego okrętu". Z takim podejściem zabieganie o ważne funkcje dla jakiegokolwiek Polaka będzie jeszcze bardziej utrudnione - wyjaśnia. I dodaje, że "taka temperatura wewnętrznego konfliktu politycznego może nas doprowadzić do marginalizacji w Europie".
