Minister odpowiedział na pytania internautów ws. ACTA
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji opublikowało na swoich stronach pierwszą część odpowiedzi na pytania zgłoszone przez internet w czasie debaty o ACTA 6 lutego. Internauci napisali ok. 6 tys. komentarzy i opinii, w tym ponad tysiąc samych pytań.
22.02.2012 | aktual.: 22.02.2012 14:41
Resort zwrócił uwagę, że pytania podzielono tematycznie i przekazano właściwym resortom. W środę na stronie opublikowano odpowiedzi przygotowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Najwięcej pytań pochodzi z Facebooka i Twittera. Są też głosy z IRC oraz zgłoszone za pośrednictwem formularza na stronie mac.gov.pl.
Ministerstwo zapewnia, że przytaczając pytania internautów w większości przypadków zachowano oryginalne brzmienie pytań, z drobnymi korektami ortograficznymi - tam gdzie było to naprawdę konieczne.
Część pytań dotyczyła ratyfikacji ACTA. "Czy poprzez kraj rozumie się tu Polskę, czy już UE? Czy jak ratyfikujemy ACTA to obejmie nas, gdy ratyfikuje ją UE?" - pytał na Twitterze internauta o nicku "zbraniecki". "Czy jeśli nie ratyfikujemy ACTA, a zrobi to większość państw UE, będziemy zmuszeni unijnymi dyrektywami do zmiany prawa?" - dopytywała internautka podpisująca się jako KatarzynaPawlak (Twitter).
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiada, że w przypadku umowy ACTA zdecydowana większość postanowień dotyczy obszarów należących do kompetencji Unii: "państwa członkowskie zachowują kompetencję w odniesieniu do nielicznych postanowień ACTA dotyczących dochodzenia i egzekwowania praw w postępowaniu karnym. Resort podkreślił, że taki podział kompetencji nie wpływa jednak na zasadę, zgodnie z którą umowa ACTA będzie mogła wejść w życie wyłącznie po jej ratyfikacji przez Unię i wszystkie państwa członkowskie, w zakresie przysługujących im kompetencji".
Część pytań dotyczyła ewentualnego skierowania sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. "Czy Polska ma zamiar zgłosić ACTA do Trybunału Sprawiedliwości?" - pytał na Facebooku internauta o nicku N.
Zdaniem MSZ, w przypadku wątpliwości co do zgodności postanowień zawieranej przez UE umowy międzynarodowej z prawem pierwotnym UE - z traktatami, na podstawie których funkcjonuje Unia, w tym także z postanowieniami Karty Praw Podstawowych, rząd każdego państwa członkowskiego, jak również niektóre instytucje UE (Parlament Europejski, Rada lub Komisja) - mogą zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE z prośbą o wydanie opinii w tej sprawie. Opinia Trybunału ma w każdej sytuacji charakter wiążący.
W przypadku negatywnej opinii Trybunału umowa nie będzie mogła zostać zawarta, chyba że sprzeczność pomiędzy postanowieniami umowy a prawem UE zostanie wyeliminowana w wyniku zmiany postanowień umowy lub odpowiednich przepisów prawa UE.
Regulamin Parlamentu Europejskiego określa podmioty uprawnione do złożenia, w imieniu Parlamentu Europejskiego, wniosku o opinię Trybunału w sprawie zgodności umowy międzynarodowej z prawem Unii Europejskiej. Takie uprawnienia przysługują: właściwej w danej sprawie komisji Parlamentu Europejskiego, grupie politycznej lub co najmniej jednej dziesiątej deputowanych.
"Rząd bierze pod uwagę możliwość wystąpienia do Trybunału Sprawiedliwości z wnioskiem o ocenę zgodności umowy ACTA z traktatami UE. Decyzja w tej sprawie nie została jednak dotychczas podjęta" - zapewnił resort.
Internauta podpisujący się jako Maciej S. na stronie mac.gov.pl pytał: "Czy przynajmniej istnieje potencjalna ścieżka niewdrożenia ACTA? Czy dyskutujemy nad stanem, który jednak jest nieuchronny?". "Umowa została już wynegocjowana i jej tekst jest uzgodniony. Obecnie umowa jest otwarta do podpisu. Na obecnym etapie nie ma możliwości wprowadzania zmian do umowy" - informuje MSZ.
Dokument jest dostępny na stronie http://mac.gov.pl/dzialania/acta-negocjacje-ratyfikacja-czyli-cz-i-odpowiedzi-na-pytania-zgloszone-w-czasie-debaty-6-lutego/
W środę komisarz ds. handlu Karel De Gucht poinformował, że Komisja Europejska odeśle umowę ACTA do Trybunału Sprawiedliwości UE by ten ocenił, czy nie narusza ona praw podstawowych. De Gucht zaznaczył, że skierowanie ACTA do Trybunału UE może skutkować zawieszeniem ratyfikacji umowy przez Parlament Europejski i parlamenty narodowe do czasu wydania opinii przez Trybunał, ale to parlamenty muszą o tym zdecydować.