Minister nazwał kobiety "maszynkami do rodzenia"
Minister zdrowia Japonii nazwał kobiety w wieku rozrodczym "maszynkami do rodzenia", które powinny postarać się o większy przyrost naturalny - poinformowała agencja Kyodo.
27.01.2007 | aktual.: 27.01.2007 18:47
Populacja Japonii zaczęła kurczyć się w roku 2004 i obecnie jej jedną piątą stanowią ludzie, którzy ukończyli 65 lat.
Liczba kobiet w wieku 15-50 jest określona. Ponieważ liczba maszynek rodzących i urządzeń jest określona, możemy jedynie prosić je, aby każda z osobna postarała się jak najlepiej, choć być może nie jest rzeczą właściwą nazywanie ich maszynkami - powiedział do lokalnych działaczy partyjnych minister Hakuo Yanagisawa.
Później tego dnia minister tłumaczył się, że mówiąc o demografii, chciał pokazać problem za pomocą suchej metafory.
W Japonii wskaźnik dzietności w roku 2005 spadł do rekordowo niskiego poziomu 1,26. Premier Shinzo Abe, który objął we wrześniu stanowisko, obiecywał, że postara się wprowadzić rozwiązania ułatwiające ludziom pogodzenie pracy z wychowywaniem dzieci.
W grudniu japońskie Ministerstwo Zdrowia, Pracy i Opieki Społecznej podało, że populacja Japonii w 2055 roku skurczy się do około 38 mln z obecnych 89,93 mln. Yanagisawa powiedział wówczas: Mamy tylu młodych ludzi, którzy chcą mieć dzieci. Powinniśmy podjąć jak największy wysiłek, by spełnić to życzenie.