PolskaMinister kultury: nie będzie badań DNA serca Chopina

Minister kultury: nie będzie badań DNA serca Chopina

Nie ma obecnie uzasadnienia ani możliwości
prawnych dla wykonania badań DNA serca Fryderyka Chopina -
poinformował Piotr Szymański z wydziału prasowego Ministerstwa
Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Minister kultury: nie będzie badań DNA serca Chopina
Źródło zdjęć: © AFP

28.07.2008 | aktual.: 28.07.2008 15:29

Propozycja wykonania badania wpłynęła do ministra w marcu br. z Katedry Medycyny Sądowej Akademii Medycznej im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Naukowcy chcieli przeprowadzić testy DNA serca Chopina, ponieważ według nich przyczyną śmierci kompozytora mogła być choroba genetyczna - mukowiscydoza, a nie - jak podaje większość źródeł - gruźlica. Wniosek wrocławskich naukowców został przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego odrzucony.

Jak poinformował Szymański, "decyzja odmowna została poprzedzona szerokimi konsultacjami m.in. ze specjalistami z dziedziny genetyki, środowiskiem artystów i naukowców związanych z twórczością i osobą Fryderyka Chopina, a także stroną kościelną".

"W opinii resortu, nie ma obecnie uzasadnienia ani możliwości prawnych, aby wykonać takie badania. Ich przeprowadzenie uniemożliwia również brak jednoznacznej zgody dwóch żyjących przedstawicielek rodziny kompozytora, z którymi skontaktował się Narodowy Instytut Fryderyka Chopina" - podkreślono w komunikacie.

Fryderyk Chopin urodził się 22 lutego 1810 roku w Żelazowej Woli, zmarł 17 października 1849 roku w swoim mieszkaniu przy placu Vendome w Paryżu. Zgodnie z ostatnią wolą kompozytora, jego serce zostało po śmierci przewiezione do Polski.

Chopin został pochowany na paryskim cmentarzu Pere-Lachaise, natomiast jego serce przewiozła do Warszawy siostra kompozytora, Ludwika Jędrzejewiczowa. Urna z sercem została wmurowana w filar kościoła Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Podczas II wojny światowej kościół uległ zniszczeniu, jednak serce Chopina - przewiezione w bezpieczne miejsce - ocalało. Po wojnie urnę ponownie umieszczono w świątyni.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)