Minister interweniuje ws. koni nad Morskim Okiem. Wydał polecenie

Minister rolnictwa Czesław Siekierski wydał polecenie służbom weterynaryjnym, aby zajęły się incydentem na drodze do Morskiego Oka. Przewrócił się tam jeden z koni ciągnących dorożkę z turystami. - Na pewno jest problem - stwierdził polityk.

Sprawą konia, który przewrócił się w drodze do Morskiego Oka, zajął się minister rolnictwa
Sprawą konia, który przewrócił się w drodze do Morskiego Oka, zajął się minister rolnictwa
Źródło zdjęć: © Twitter
Justyna Lasota-Krawczyk

06.05.2024 | aktual.: 06.05.2024 13:33

- Poleciłem służbom weterynaryjnym i innym, które odpowiedzialne są za nadzór nad dobrostanem zwierząt, aby ta sytuacja została zbadana - powiedział na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia minister rolnictwa Czesław Siekierski.

- Na pewno jest problem, czy były spełnione wszystkie warunki dobrostanu, jeśli chodzi o dostęp do wody, czy problem związany także z obciążeniem w stosunku do jego możliwości. To wszystko wymaga stwierdzenia, mamy za mało szczegółów, na pewno dokładnie przeanalizujemy problem - zapewnił polityk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Incydent na drodze do Morskiego Oka

W sobotę w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać leżącego na asfalcie konia, jednego z dwóch, ciągnących wóz z turystami. Uderzony przez woźnicę w pysk koń w końcu podnosi się.

Głos w sprawie zabrała koordynatorka akcji ratowania koni pod Tatrami Anna Plaszczyk. Przedstawicielka Fundacji Viva! podkreśliła, że "pozycja leżąca nie jest dla konia niebezpieczna fizjologicznie". Zaznaczyła też, że uderzenie lub klepnięcie nie powinno być sposobem na postawienie zwierzęcia na nogi.

"Tygodnik Podhalański" zapytał o zdarzenie leśniczego z Morskiego Oka. - Z moich informacji wynika, że zwierzęciu nic się nie stało. Koń wstał, został też przebadany przez lekarza weterynarii - powiedział Grzegorz Bryniarski.

- Koń po prostu poślizgnął się. Upadł, ale nic mu się nie stało - stwierdził natomiast Władysław Nowobilski, prezes Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka.

Fiakrzy z Morskiego Oka wydali też oświadczenie na swoim profilu na Fecebooku. - 3 maja wydarzył się taki incydent, że się przewrócił koń. Natura niektórego konia jest taka, że jak się przewróci, to leży nieruchomo, a nie od razu wstaje - mówi na nim Nowobilski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (117)