Minister Hausner o Kodeksie Pracy
Minister pracy Jerzy Hausner powiedział, że zmiany w Kodeksie Pracy są konieczne, gdyż jest on niedostosowany do zachodzących obecnie procesów gospodarczych. Minister powiedział w środę w Programie Trzecim Polskiego Radia, że zmiany wejdą w życie najwcześniej jesienią br.
Mówiąc o krytyce zmian w Kodeksie Pracy, wysuniętej przez związki zawodowe, minister Hausner powiedział, że pozycja związków jest zbyt silna w strukturach politycznych, a za słaba w kwestiach dotyczących prawa pracy. Dodał, że związki proponują kompromis w niektórych rozwiązaniach Kodeksu, ale dotyczy to mało znaczących problemów.
Jerzy Hausner zaprzeczył twierdzeniom rzecznika "Solidarności" Kajusa Augustyniaka, według którego zwiększenie limitu nadgodzin będzie prowadzić do wzrostu bezrobocia. Minister wyjaśnił, że rząd proponuje, iż będzie się płacić 50% stawki za pierwsze cztery, a nie, jak dotychczas, za pierwsze dwie godziny nadliczbowe.
Według Hausnera, "Solidarność" twierdziła, że jest gotowa przyjąć taką zmianę. Minister dodał, że rząd proponuje zamrożenie przepisów, dotyczących zawierania umów na czas określony, gdyż pracodawcy uważają obecne przepisy za niekorzystne, a nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie zmian. Rząd postanowił ograniczyć możliwości samozatrudnienia, gdyż rozwiązanie to prowadzi do _ wyprowadzenia stosunku pracodawca-pracownik poza Kodeks Pracy_.
Minister pracy poinformował, że bezrobocie wzrosło w lutym o 0,1% i wynosi obecnie 18,1%. Hausner wyraził nadzieję, że w marcu bezrobocie nieznacznie spadnie, ale będzie to tylko zmiana koniunkturalna.
Minister podkreślił, że mimo braku porozumienia w sprawie Kodeksu Pracy, Komisja Trójstronna jest potrzebna, a na jej forum prowadzi się rozmowy w różnych sprawach, np. o ustawie o płacy minimalnej. Hausner wyraził nadzieję, że w wielu kwestiach uda się osiągnąć porozumienie.(miz)