Minister gospodarki: nie dawajcie tyle napiwków
Hiszpanie nadal nie do końca zdają sobie sprawę z rzeczywistej wartości euro i często zostawiają za duże napiwki - oświadczył hiszpański minister gospodarki i finansów Pedro Solbes. Dodał, że taki nawyk pogłębia odczucie, że po wprowadzeniu wspólnej waluty życie podrożało.
15.12.2007 | aktual.: 15.12.2007 20:11
Widzę, że ludzie, którzy zamówili kilka filiżanek kawy, zostawiają euro napiwku. To 50% wartości produktu - powiedział Solbes podczas politycznego spotkania, na którym przed przyszłorocznymi wyborami powszechnymi omawiano zagadnienia ekonomiczne.
Ludzie nie przyjęli do wiadomości wartości euro. 20 eurocentów to 32 pesety, a euro to 160 peset - przypomniał.
Przed wprowadzeniem euro w 2002 roku, normą był napiwek wysokości 25 peset.
Inflacja w Hiszpanii w ostatnim czasie była wyższa niż w innych krajach strefy euro, co częściowo jest spowodowane ponadprzeciętnym wzrostem gospodarczym. W listopadzie inflacja wyniosła 4,1% w skali rocznej.