Minister Fotyga zaprosiła do MSZ ambasadora USA
Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga
zaprosiła ambasadora USA w Polsce Victora Ashe'a na rozmowę do
ministerstwa - poinformował rzecznik MSZ Andrzej
Sadoś. Jak dodał, spotkanie ma się odbyć jeszcze tego dnia "w
godzinach wieczornych".
Według informacji uzyskanych przez PAP, do rozmowy dojdzie ok. godziny 20.
Sadoś poinformował, że po spotkaniu z amerykańskim dyplomatą zostanie przygotowana niejawna informacja "wyjaśniająca zaistniałą sytuację"; notatkę tę szefowa polskiej dyplomacji przekaże prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu i wicepremierowi Romanowi Giertychowi, który w poniedziałek domagał się od min. Fotygi wyjaśnień w sprawie wypowiedzi wiceambasadora USA.
Spotkanie Fotygi z Ashe'em ma związek z wypowiedzią wiceambasadora USA w Polsce Kennetha Hillasa, który - według "Faktów" TVN - na spotkaniu z sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera Leszkiem Jesieniem miał stwierdzić, że wypowiedzi wicepremiera Romana Giertycha o wojnie w Iraku wzbudziły zaniepokojenie w Waszyngtonie.
W przygotowanej po tym spotkaniu notatce, Jesień napisał, że według dyplomaty, dotychczasowy brak reakcji ze strony USA wynika z próby racjonalizowania wydarzeń i wypowiedzi na scenie politycznej. Wiceambasador miał też zauważyć, że gdyby wicepremier rządu np. w Niemczech, Francji, czy Danii wypowiedział takie słowa, zostałby odwołany.
Hillas - według notatki Jesienia - poinformował ministra kancelarii premiera, że amerykański ambasador będzie chciał poruszyć ten temat podczas "najbliższego spotkania z prezesem rady ministrów".
Ambasador Ashe, który we wtorek uczestniczył w Krakowie w konferencji "Imigranci - my i oni?", nie chciał się wypowiadać.
Attache prasowy amerykańskiej ambasady Andrew Schilling napisał w komunikacie przesłanym do TVN24, że Hillas spotkał się z Jesieniem, by "w drodze poufnej wymiany poglądów przedstawić stanowisko rządu Stanów Zjednoczonych na szereg kwestii".
Pragnęlibyśmy mieć nadzieję, że poufne rozmowy z przedstawicielami polskiego rządu pozostają poufne - podkreślił Schilling i dodał, że "ani przez chwilę pan Hillas nie nawoływał w tej rozmowie do dymisji ministra Giertycha".