Minister Fedak uspokaja wdowy
Minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak zapewnia, że nie planuje zniesienia wdowich rent. Z propozycją zniesienia świadczenia, wypłacanego 300 tysiącom kobiet po pięćdziesiątce, wystąpiła Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych "Lewiatan".
Pani minister, która była gościem "Sygnałów Dnia" podkreśliła, że zniesienie świadczeń spowodowałoby tylko pozorne oszczędności. Wyjaśniła, że kobiety, które wychowują dzieci i nie pracują, są zabezpieczone na wypadek nieszczęścia, czyli śmierci męża. Ich dzieci po 18. roku życia zaczną łożyć na system emerytalny.
Według pracodawców z "Lewiatana" należy odejść od rozbudowanego systemu świadczeń. W ich przekonaniu, państwo, likwidując wdowie renty, zaoszczędzi na wydatkach z budżetu, a wdowy łatwo znajdą zajęcie na rynku pracy. Przedsiębiorcy argumentują też, że likwidacja wdowich rent, albo przynajmniej ich wygaszenie, to dobry pomysł. Podobnie, jak innych świadczeń, które - w jego opinii - państwo przyznaje zbyt lekką ręką.