Mimo strajku, szpitale dostały więcej pieniędzy z NFZ

Rzeczniczka dodała jednocześnie, że statystyka może być zaburzona, ponieważ w wielu przypadkach szpitale przedstawiały rachunki z poprzednich miesięcy za nadwykonania, czyli usługi wykonane ponad zawarty z funduszem kontrakt.

Jolanta Kocjan powtórzyła, że jeżeli szpital nie leczy pacjentów i nie przesyła do funduszu wymaganej dokumentacji, nie otrzyma pieniędzy. Rzeczniczka NFZ wyjaśniła, że wszystkie szpitale, niezależnie od tego, czy strajkują, czy nie, otrzymują od października ubiegłego roku oddzielnie pieniądze na 30-proc. podwyżki płac.

Dane dotyczące skutku strajków w czerwcu, kiedy lekarze zdecydowali o niewypełnianiu dokumentów niezbędnych do rozliczeń z NFZ, będą znane dopiero od koniec lipca.

Może się zdarzyć, że w szpitalu, gdzie strajkują lekarze i nie przesyłają do NFZ sprawozdań z leczenia zabraknie pieniędzy na pensje dla wszystkich innych pracowników. Wiele szpitali ma długi i jest w trudnej sytuacji finansowej. Przedłużające się strajki sprawiają, że placówki mogą mieć problem nawet z zaciągnięciem kredytu na pensje.