Trwa ładowanie...
31-08-2004 09:25

Miloszević broni się w Hadze

Oskarżony o zbrodnie wojenne były
prezydent Jugosławii Slobodan Miloszević rozpoczął we wtorek, z
wielomiesięcznym opóźnieniem, swoją obronę przed trybunałem w
Hadze. Ma na nią 150 dni.

Miloszević broni się w HadzeŹródło: AFP
ddfqiqn
ddfqiqn

Od razu na początku wstępnego oświadczenia oznajmił, że przedstawione mu zarzuty to "bezwstydne kłamstwa i podstępne wypaczanie historii", a "główną siłą", odpowiedzialną za rozpad Jugosławii w latach 90. była wspólnota międzynarodowa. Wielokulturowe, wielowyznaniowe i wielonarodowe państwo zostało zniszczone - podkreślił.

Miloszević, którego proces uważa się za najważniejszy od czasu procesów norymberskich po II wojnie światowej, jest oskarżony o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwo za rolę, jaką odegrał w latach 90. w wojnach w Chorwacji, Bośni i Kosowie.

Proces trwający od lutego 2002 roku został wznowiony po półrocznej przerwie. Wznowienie, które planowano na kwiecień, wielokrotnie odkładano z powodu złego stanu zdrowia oskarżonego, który cierpi na nadciśnienie tętnicze, często zapada na infekcje i jest wyczerpany.

Choć lekarze zalecili mu, by się oszczędzał, 63-letni Miloszević, z wykształcenia prawnik, sam prowadzi obronę i nie zgadza się na adwokata, który by go reprezentował przed sądem. Od zakończenia w lutym tego roku wystąpień prokuratury intensywnie przygotowywał się do obrony, uzbrojony w swej celi w komputer, faks i telefon.

ddfqiqn

Wtorkowe wystąpienie poprzedził skargą, że na wstępne oświadczenie dostał tylko cztery godziny, podczas gdy prokuratura miała na to trzy dni.

Wstępne oświadczenie ma na celu przedstawienie linii obrony. Zapewne jednak Miloszević będzie próbował przekształcić je w polityczne przemówienie adresowane do swych zwolenników w Serbii. Były prezydent, który uważa trybunał haski za nielegalny, a swój proces za umotywowany politycznie, traktuje swą obronę jako walkę o prawdę i sprawiedliwość.

Zapowiedział, że powoła ponad półtora tysiąca świadków, w tym byłego prezydenta USA Billa Clintona, premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira i kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera. Oskarżenie w ciągu 295 dni przesłuchań powołało 295 świadków.

Głównym problemem, jaki będzie musiał rozstrzygnąć wkrótce trzyosobowy skład sędziowski trybunału, dotyczy sposobu prowadzenia obrony. Prokuratura złożyła bowiem wniosek, by przydzielić Miloszeviciowi przymusowo adwokata z urzędu, co pozwoliłoby uniknąć dalszych "przestojów" z spowodowanych jego chorobami. Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiedzieli się jednak prawnicy wyznaczeni do nadzorowania poprawności procesu, tzw. amici curiae.

ddfqiqn

Wniosek prokuratury przyjęto jako tym bardziej uzasadniony, że Miloszević, partyjny aparatczyk, nigdy nie praktykował. Tyle tylko, że pomocą służy mu obecnie kilku serbskich adwokatów, którzy przygotowują przesłuchania świadków i przekopują się przez stosy dokumentów.

Sędziowie muszą też zadecydować, czy 66 zarzutów oskarżenia powinno być podzielonych na oddzielne sprawy, dotyczące konfliktów w Chorwacji (1991-95), Bośni i Hercegowinie (1992-95) i Kosowie (1998-99), co mogłoby przyspieszyć rozprawy.

Trybunał zapowiedział już, że pierwszy świadek nie stanie w sali sądowej wcześniej niż 7 września.

ddfqiqn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddfqiqn
Więcej tematów