Miłośnicy psów do chińskiego ambasadora: nie zabijajcie psów
Czytelnicy miesięcznika "Mój Pies" i serwisu zbierają w Internecie podpisy pod petycją, którą przekażą Yuanowi Guisenowi, ambasadorowi Chińskiej Republiki Ludowej w Polsce. To protest przeciwko decyzji władz okręgu administracyjnego Mouding, które nakazały uśpić wszystkie miejscowe psy, poza wojskowymi i policyjnymi. Przyczyną były trzy przypadki wścieklizny, wykryte u ludzi.
08.08.2006 | aktual.: 08.08.2006 21:03
"Z niedowierzaniem i wielkim bólem przyjęliśmy informację o masakrze, której dokonano w ostatnich dniach w okręgu administracyjnym Mouding" - piszą polscy miłośnicy psów. Dodają: "w Polsce w niemal co drugiej rodzinie żyje pies. Kochamy psy, nie potrafimy się pogodzić z tym, co się stało w Chinach".
Organizatorzy akcji dodają: "masakry na zwierzętach dokonano w nieludzki sposób, czasem zabijano je nawet wtedy, gdy spacerowały z właścicielem". Uśpiono 50 tys. zwierząt.
Miłośnicy psów w liście do ambasadora wskazują inne możliwości rozwiązania problemu wścieklizny: wprowadzenie obowiązkowych szczepień i kwarantanny dla zwierząt podejrzewanych o to, że są nosicielami choroby.