Miller wywierał presję na Kaczmarka?
Ta rozmowa "miała charakter pewnej presji" - tak były minister skarbu w rządzie Leszka Millera Wiesław Kaczmarek, zeznając przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen, określił telefoniczną rozmowę z Millerem z początku lutego 2002 r. na temat ówczesnego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego.
Wiceszef komisji Andrzej Aumiller (UP) spytał Kaczmarka, czy premier Miller naciskał na niego co do odwołania Modrzejewskiego z funkcji szefa spółki podczas rozmowy telefonicznej, której świadkiem był redaktor naczelny "Nie" Jerzy Urban.
Ona miała taki charakter pewnej presji, aby rozwiązać tę sprawę jak najszybciej. Ja poinformowałem pana premiera, że 8 lutego zbiera się posiedzenie rady nadzorczej (PKN Orlen) i przedstawiciel skarbu państwa w radzie nadzorczej zgłosi wniosek o odwołanie prezesa zarządu i przedstawi kandydaturę nowego prezesa; tylko tyle minister skarbu mógł zrobić - odparł Kaczmarek.
"Każdy ma prawo do opinii"
Nawiązując do zeznań Urbana przed prokuraturą, badającą sprawę zatrzymania Modrzejewskiego, Aumiller ujawnił, że naczelny "Nie" powiedział w nich: "premier jest wedle moich ocen wspólnikiem, a raczej manekinem Kulczyka, gdy idzie o politykę gospodarczą". Czy pan podziela tę ocenę? - spytał poseł. Każdy ma prawo do formułowania swoich opinii (...) trudno mi się do tego odnieść - odparł Kaczmarek.
Wcześniej wyjaśniał on, dlaczego miał krytyczną opinię co do Modrzejewskiego jako szefa KN Orlen i dążył do jego odwołania. Przypominał, że wyniki spółki za 2001 r. były "chyba najgorsze" w jej historii. Ponadto nastąpił spadek wartości spółki. Zarząd nie opracował zaś długoterminowej strategii i nie przeprowadził konsolidacji biznesowej Petrochemii Płock i CPN. Ponadto Kaczmarek zarzucał ówczesnemu zarządowi spółki niezdarność i łamanie prawa o spółkach.
Pytany, czy zarząd PKN Orlen złamał prawo, nie informując ministra skarbu o szczegółach planowanego kontraktu ze spółką J&S, Kaczmarek odpowiedział, że "w tym przypadku działania pana Modrzejewskiego były zgodne z prawem".
Spotkania u premiera
W Kancelarii Premiera odbyły się dwa spotkania w sprawie PKN Orlen: w dniach 6 i 7 lutego 2002 roku - poinformował Kaczmarek. 2 kwietnia 2004 r. w "Gazecie Wyborczej" ukazał się wywiad, w którym Kaczmarek opowiedział o spotkaniu w Kancelarii Premiera Leszka Millera, podczas którego - według Kaczmarka - miała być omawiana sprawa byłego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego.
Wiesław Kaczmarek zaprzeczył, że w czasie jego obecności na dwóch spotkaniach zapadła decyzja o zatrzymaniu byłego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego. W mojej obecności, nie padło sformułowanie, że należy w taki czy inny sposób, z takich czy innych powodów, zatrzymać pana prezesa Modrzejewskiego - oświadczył.
Kaczmarek odpowiedział w ten sposób na pytanie Bogdana Bujaka (SLD), czy w czasie spotkań u premiera Leszka Millera zapadła decyzja o zatrzymaniu przez UOP b. prezesa PKN Orlen w lutym 2002.
Kaczmarek powiedział przed komisją, że podczas spotkania poruszana była sprawa kontraktu między PKN Orlen i spółką J&S na dostawy ropy naftowej z Rosji.
Poinformował też, że przekazał premierowi Millerowi informację uzyskaną od wiceministra skarbu Ireneusza Sitarskiego, że ówczesny prezes PKN Orlen Andrzej Modrzejewski nie wyklucza podpisania kontraktu z J&S. Był to kontrakt 5 letni z możliwością przedłużenia na kolejne 5 lat - powiedział Kaczmarek.
Były prezes PKN Orlen Andrzej Modrzejewski został zatrzymany przez Urząd Ochrony Państwa 7 lutego 2002 r. w Artykule z 2 kwietnia br. "Gazeta" - powołując się na Kaczmarka - napisała, że zatrzymanie Modrzejewskiego odbyło się za wiedzą i zgodą Leszka Millera i miało na celu uniemożliwienie podpisanie kontraktu o wartości 14 mld zł.
Zatryzmałem prywatyzację PKN Orlen
Z pełną świadomością i konsekwencją zatrzymałem trzeci etap prywatyzacji PKN Orlen, ponieważ nie zastałem w resorcie żadnej spójnej koncepcji, która by wiązała się z tworzeniem(naftowego) koncernu środkowoeuropejskiego - podkreślił Kaczmarek.
Przypomniał, że we wrześniu 2002 r. rząd Leszka Millera przyjął aktualizację rządowego programu restrukturyzacji i prywatyzacji sektora naftowego. Została przygotowana do wdrożenia koncepcja odzyskania kontroli nad Naftoportem(bazą przeładunkową dla transportu paliw drogą morską), Nafta Polska przedstawiła koncepcję prywatyzacji Naftobaz(właściciela magazynów paliwowych) - powiedział Kaczmarek.
Zbigniew Wassermann (PiS) zapytał, co z tego projektu zostało zrealizowane. Przez okres dwóch lat nie kryję, że niewiele. W dużej mierze ten czas został zmarnowany i ten program nie został zrealizowany przez moich następców. Z jakich powodów, to pewnie łatwiej byłoby odpowiedzieć moim następcom - nie mnie to oceniać - odparł były minister skarbu.
Bezradny Kaczmarek?
Wassermann nawiązał też do stwierdzenia Kaczmarka o "bezradności" ministra skarbu wobec PKN Orlen. Pan mówi tutaj, że minister skarbu był taką instytucją bardzo bezradną, w stosunku do tego, co się gospodarczo działo w spółce (PKN Orlen) - powiedział poseł PiS i zacytował fragment wytycznych resortu skarbu dla przemysłu naftowego, z których wynika m.in., że ministerstwo powinno określić "niezbędne działania dla monitorowania polityki zakupów ropy naftowej, oraz polityki cenowej tego podmiotu".
Dość dużo, albo bardzo dużo napisano, a z tego co pan mówi, jest to po prostu nie do zrealizowania - dodał Wassermann.
To o czym mówię, to nie jest efekt działalności rządu premiera Leszka Millera, tylko to jest skutek działań, niechlujstwa, braku roztropności w decyzjach, które były podejmowane w latach 1999-2001 - odpowiedział Kaczmarek.