Miller: wniosek łódzkich działaczy SLD, to kiepski dowcip
Jako "kiepski dowcip" określił premier Leszek Miller wniosek grupy łódzkich działaczy SLD o postawienie szefa rządu przed sądem partyjnym.
16.01.2004 | aktual.: 16.01.2004 21:41
Według premiera, ta inicjatywa jest sprzeczna ze statutem partii. Ponadto sam fakt, że autorzy wniosku pozostali anonimowi, już ją może dyskredytować.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy jeszcze przed opuszczeniem szpitala, premier podkreślił, że w SLD nie brakuje dyskusji, ale można odnieść wrażenie, iż "jest nadmiar dyskusji i panuje wiara, że od mówienia, jak ma być, staje się tak, jak być ma".
Dziś SLD potrzeba faktów i czynów, a nie ciągłego przekomarzania się - podkreślił Miller. Dodał, że Sojusz nie może być partią, która zajmuje się sama sobą, bo wówczas nie będzie potrzebna obywatelom.