Miller przesłuchiwany ws. PZU
Około czterech godzin trwało przesłuchanie byłego premiera Leszka Millera w gdańskiej prokuraturze apelacyjnej w związku ze śledztwem ws. prywatyzacji PZU.
15.02.2005 | aktual.: 15.02.2005 16:56
Były premier był przesłuchiwany ze względu na okoliczności związane z działaniami jego rządu podjętymi w celu weryfikacji prawidłowości umów dotyczących prywatyzacji PZU - powiedział rzecznik prokuratury apelacyjnej Krzysztof Trynka.
Po zakończeniu przesłuchania Miller powiedział dziennikarzom, że relacjonował prokuratorom sytuację, którą jego rząd zastał w 2001 r.
Moja wiedza nie jest zbyt głęboka dlatego, że proces wyboru inwestora, czyli Eureko, podpisywania umów itd. toczył się przed utworzeniem mojego rządu. To są pytania do tych, którzy wówczas o tym decydowali, a nie do mnie. Ja tylko mogłem powiedzieć o tym, co zastaliśmy i jak staraliśmy się utrzymać PZU pod kontrolą Skarbu Państwa - powiedział były premier.
Ocenił, że jego rząd zrobił wszystko żeby ograniczać negatywne skutki umów podpisanych jeszcze w okresie rządu Jerzego Buzka. Uważam, że te umowy, które podpisano w 1999 r., a później w 2001 r., były o tyle niewłaściwe, że one powodowały, że największy polski ubezpieczyciel przestanie być kontrolowany przez Skarb Państwa - powiedział dziennikarzom Miller.
W listopadzie 1999 roku 30% akcji PZU kupiło konsorcjum Eureko-BIG Bank Gdański. W 2001 roku został podpisany aneks do umowy prywatyzacyjnej, który przewidywał dokupienie przez holenderskie Eureko dodatkowych 21% akcji PZU. Jednak w 2002 roku, kiedy Miller był premierem, polski rząd postanowił zachować kontrolę nad spółką.
Obecnie przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie toczy się sprawa z wniosku Eureko, które twierdzi, że Polska nie wywiązuje się z polsko-holenderskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji.
Prokuratura w Gdańsku od stycznia wyjaśnia kulisy prywatyzacji PZU. W jedno śledztwo połączone zostały trzy postępowania w sprawie prywatyzacji polskiego ubezpieczyciela, prowadzone w latach 2000-2003.
Jedno ze śledztw, umorzone w marcu 2002 r., dotyczyło sprawy sprzedaży w 1999 roku 30% akcji PZU konsorcjum Eureko-BIG Bank Gdański. Drugie - też umorzone - dotyczyło przekroczenia uprawnień przez dyrektora jednego z departamentów resortu skarbu, który odpowiadał za proces prywatyzacyjny PZU. Trzecie śledztwo, które zostało zawieszone, prowadzono w sprawie wprowadzenia w błąd BIG Banku Gdańskiego i konsorcjum Eureko poprzez podpisanie w 2000 r. przez ówczesnego prezesa PZU SA Władysława Jamrożego umowy z Deutsche Bankiem.
Dotychczas w związku ze sprawą przesłuchano m.in. premiera Marka Belkę, byłego szefa PZU Życie Grzegorza Wieczerzaka, b. szefa resortu skarbu, Andrzeja Chronowskiego.