Miller: Polska i Rosja chcą rozwiązać sprawę gazu
Premier Leszek Miller zapewnia, że rządy Polski i Rosji chcą jak najszybciej rozwiązać kwestie związane z dostawami gazu. Ostateczny termin to - według niego - koniec tego roku.
Na zakończenie wizyty w Petersburgu premier spotkał się we wtorek rano z szefem rosyjskiego rządu, Michaiłem Kasjanowem.
Po spotkaniu Miller powiedział dziennikarzom, że rozmowy dotyczyły m.in. posiedzenia polsko-rosyjskiej Komisji Wspólnej ds. Handlu i Współpracy Gospodarczej, które odbędzie się w Moskwie w czwartek i piątek.
Według premiera, najważniejszym problemem, jakim zająć się ma Komisja, jest sprawa dostaw gazu.
Jest naszą wolą: rządu polskiego i rządu rosyjskiego, aby jak najszybciej osiągnąć porozumienie, choć jest ono trudne, dlatego że dotyczy dokończenia pierwszej nitki gazociągu jamalskiego i zobowiązań płatniczych polskiego przedsiębiorstwa, a także redukcji gazu, jako że podpisany wiele lat temu kontrakt zakłada dostawy, które nie są w takiej skali potrzebne - powiedział Miller.
Wyjaśnił, że w związku z dostawami rosyjskiego gazu są dwie możliwości: albo wydłużenie terminu pobierania zakontraktowanego gazu bez zmiany wielkości dostaw, albo ich zmniejszenie.
Według premiera, obie te możliwości są rozpatrywane na równych Zasadach przez stronę rosyjską.
Miller uważa, że decyzje dotyczące dostaw rosyjskiego gazu muszą być podjęte do końca tego roku. Zaznaczył, że wiąże się to z koniecznością rozstrzygnięcia do końca 2002 r. sprawy kontraktu na norweski gaz.
Premier przypomniał, że aby budowa rurociągu, którym miałby być dostarczany gaz z Norwegii, była opłacalna, ustalono, iż trzeba przesłać nim 8 mld sześciennych gazu, z czego 5 mld miałaby pobrać Polska, a dla 3 mld Norwedzy mieliby znaleźć innego odbiorcę.
Szef rządu przyznał, że strona norweska ma kłopoty ze znalezieniem dodatkowego odbiorcy, co nie może - według niego - dziwić, bo - jak powiedział - cała Europa ma za dużo gazu.(an)