Miller pokazał, że może rządzić
Udzielenie przez Sejm wotum zaufania rządowi wzmocniło pozycję Leszka Millera wewnątrz SLD i dało mu przewagę nad prezydentem - ocenia socjolog prof. Paweł Śpiewak. "Miller pokazał, że może rządzić i ma szansę na przeprowadzenie budżetu" - powiedział. Dodał, że piątkowe głosowanie w Sejmie nie zmieni jednak złych notowań premiera.
13.06.2003 19:26
"Nie sądzę, żeby opinia publiczna zmieniła pogląd na temat Leszka Millera - opozycja negatywna jest bardzo silna. Charakterystyczne jest to, że zwycięstwo w referendum europejskim niewiele zmieniło w jego notowaniach, które są tak samo złe, jak były poprzednio. Nie zmieniły tego nawet sygnały, o których mówi Leszek Miller, o poprawie koniunktury gospodarczej" - powiedział prof. Śpiewak.
"Tak samo opozycja nie zmieni zdania na jego temat i będzie równie stanowczo dzisiaj, jak za tydzień czy za dwa miesiące atakowała Leszka Millera. Myślę, że doprowadził on raczej do sytuacji konfrontacyjnej, zbudował bardzo głęboką przepaść między partiami politycznymi i to jest pierwszy efekt tego głosowania" - podkreślił socjolog.
Zdaniem Śpiewaka, premier "zdobył w ten sposób dodatkową przewagę nad prezydentem, który jest w tej chwili w słabszej pozycji negocjacyjnej, w naciskaniu chociażby na to, żeby Leszek Miller dotrzymał słowa dotyczącego wyborów w przyszłym roku".
"Sądzę też, że Leszek Miller wygrał w ten sposób kongres SLD. Wzmocnił się raczej wewnątrz aparatu SLD-owskiego niż gdziekolwiek indziej i to jedyny naprawdę skutek tego głosowania" - uważa socjolog.
"Miller pokazał, że może sobie rządzić i jest bezkarny. Że ma szansę przeprowadzenia budżetu, co jest sprawę najważniejszą i wprowadzenia ustaw, które są mu wygodne. Do jakiego momentu - to jest ciągle pytanie, bo nie można przewidzieć sytuacji do końca" - mówił prof. Śpiewak.
Jak wyjaśnił, nie wszystko da się zdefiniować przez układ parlamentarny. "Bo można sobie wyobrazić napięcia społeczne, strajki i upadek jakichś sektorów gospodarki, które wywołają reperkusje polityczne w parlamencie. Z tego głosowania wynika tylko tyle, że na parę miesięcy ma spokój. Ale jak długo ten spokój będzie trwał tego w tej chwili nie wiemy" - dodał Śpiewak.