Miller podgrzewa atmosferę przed 10 kwietnia. Mocne słowa nt. katastrofy smoleńskiej
- Ci, którzy najbardziej odpowiadają za katastrofę smoleńską nie żyją, bo byli na pokładzie samolotu - powiedział były szef SLD Leszek Miller. To nie pierwszy raz, kiedy ten polityk w ostrych słowach mówi o wydarzeniach z 10 kwietnia 2010 r. W Telewizji WP nazwał nawet Macierewicza "kapłanem religii smoleńskiej".
05.04.2017 | aktual.: 05.04.2017 19:07
Leszek Miller był gościem programu "4 strony" w TVP Info. Zabrał w nim głos ws. okoliczności katastrofy smoleńskiej.
Powiedział, że według niego "samolot leciał za szybko, zszedł poniżej dopuszczalnej wysokości i manewr odejścia był za późno". Dodał, że "osoby odpowiedzialne za katastrofę smoleńską nie żyją, bo były na pokładzie samolotu".
"Przywitałem się z brzozami w mojej ulubionej alei"
Leszek Miller opublikował również zdjęcie na Twitterze. Stoi na nim z rowerem wśród drzew. Czy to aluzja do słynnej już brzozy? Zobaczcie sami.
Miller demaskuje Macierewicza. "Jest kapłanem religii smoleńskiej"
Polityk był niedawno gościem Telewizji WP. Wtedy również mówił o katastrofie smoleńskiej w kontekście szefa MON.
- Pozycja Macierewicza bierze się z dwóch względów. Pierwszy, to religia smoleńska, której Macierewicz jest naczelnym kapłanem. Drugi - Macierewicz to jedyny polityk w obozie PiS, który dysponuje własnym elektoratem. Ten elektorat jest z nim silnie emocjonalnie związany. Kaczyński wie, że jego ewentualna dymisja spowoduje wyrwę w elektoracie - mówił były premier Leszek Miller.