Miller odchodzi by ratować SLD - uważa lider PiS
Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław
Kaczyński powiedział, że dymisja Leszka Millera jest
próbą ratowania SLD.
Premier Leszek Miller oświadczył na piątkowej konferencji prasowej, że 2 maja - w dzień po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej - złoży rezygnację z funkcji szefa rządu. Swoją decyzję uzasadnił tym, że po odejściu części posłów i senatorów z SLD nie da się prowadzić skutecznej polityki.
Zdaniem Kaczyńskiego, gdyby Miller nie zapowiedział dymisji, to można przypuszczać, że przepływ polityków SLD do nowego klubu i partii (Socjaldemokracji Polskiej Marka Borowskiego) byłby bardzo liczny i powstałaby sytuacja skrajnie kryzysowa dla SLD. "Z punktu widzenia Sojuszu wręcz likwidacyjna" - dodał.
"To jest kontynuacja gry Leszka Millera na podtrzymanie rządu całkowicie już skompromitowanego. To jest posunięcie, które na Leszku Millerze należało wymusić" - powiedział Kaczyński.
"Dla mnie jest obojętne, kto będzie nowym premierem, jedynym wyjściem są nowe wybory parlamentarne" - zaznaczył.