Miller: o spotkaniu z Ałganowem dowiedziałem się od Kulczyka
Były premier Leszek Miller powiedział, że o spotkaniu w Wiedniu Jana Kulczyka z oficerem rosyjskiego wywiadu Władimirem Ałganowem nie wiedział wcześniej; dowiedział się o nim od poznańskiego biznesmena.
Spotkanie miało miejsce 18 lipca 2003 roku. 31 lipca Kulczyk poinformował o nim ówczesnego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego. Sporządził on na ten temat notatkę, która trafiła m.in. do prezydenta i premiera. Inną notatkę nt. spotkania w Wiedniu przygotował oficer polskiego wywiadu. Pomiędzy 18 a 31 lipca Kulczyk o spotkaniu poinformował Leszka Millera.
Było to dla mnie ogromnym zaskoczeniem, kiedy usłyszałem nazwisko Ałganow, Kaczmarek, łapówka. Natychmiast poprosiłem o przyjazd szefa ABW pana Barcikowskiego - mówił w poniedziałek w Radiu Zet b. premier.
Pytany, czy miał wcześniej informacje o tym, że było spotkanie Kulczyk-Ałganow, Miller odparł, że nie.
B.premier nie wyklucza, że Kulczyk nie wiedział, kto będzie jego rozmówcą podczas spotkania. Ja byłem w podobnych sytuacjach. Kiedy pełniłem niższe funkcje w administracji rządowej, to dowiadywałem się z kim mam do czynienia niemalże w ostatniej chwili - tłumaczył Miller.
Według b.premiera notatki ze spotkania Kulczyk-Ałganow powinny być odtajnione w jak najmniejszym zakresie i tylko takie, co do których będzie pewność, że nie odtajnią sposobów prowadzenia działalności przez polskie służby specjalne.