Miller o przygotowaniach akcesyjnych
Jeżeli rząd nie popełni żadnego błędu w przygotowaniach do wejścia do Unii Europejskiej to Polska nie będzie miała problemu z zagospodarowaniem środków, które otrzyma ze wspólnoty powiedział premier Leszek Miller. Przyznał zarazem, że największe zaległości w naszych przygotowaniach do akcesji z Unią są w Ministerstwie Rolnictwa i w kwestiach legislacyjnych. "To nie są jednak problemy nie do pokonania" - powiedział premier Miller.
W wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia premier podkreślił, że nie możemy w Unii Europejskiej stać się płatnikiem netto, gdyż Polska nie jest tak bogatym krajem, aby mogła sobie na to pozwolić. Przypomniał zarazem, że jest kilka krajów, które są w Unii płatnikami netto, jak Niemcy, Włochy czy Francja. Są to kraje, które więcej wpłacają do unijnej kasy niż z niej otrzymują.
Miller powiedział, że w sprawie przygotowań Polski do wejścia do Unii Europejskiej żadne z ministerstw nie może liczyć na taryfę ulgową, gdyż jest to dla polskiego rządu absolutnym priorytetem. Premier przypomniał, że powołano specjalnego ministra - Danutę Huebner - zajmującego się koordynacją wszystkich przygotowań do wejścia do Wspólnoty. Na bieżąco analizuje ona działania wszystkich resortów i informuje o ewentualnych zagrożeniach.
"1 maja 2004 roku musimy sobie powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko co było możliwe, aby jak najlepiej przygotować się do wejścia do Unii Europejskiej" - powiedział premier.