Miller: nie komentuję urojeń, zwid i omamów Kaczmarka
Premier Leszek Miller odmówił skomentowania doniesień dzisiejszej "Gazety Wyborczej", która twierdzi, że premier, prezydent i najbogatszy Polak Jan Kulczyk podczas nocnego spotkania w lutym 2002 roku ustalali skład rady nadzorczej Orlenu. Szef rządu powiedział, że nie będzie komentował "urojeń, zwid, omamów i stanów psychicznych" byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka.
17.04.2004 | aktual.: 17.04.2004 11:53
Pytany o szykowaną fuzję Orlenu z węgierskim koncernem paliwowym MOL, Leszek Miller odparł, że nie sądzi, by decyzja w tej sprawie została podjęta do końca jego kadencji 2 maja. "Jest to już raczej sprawa nowego rządu profesora Belki" - powiedział premier.
Jak powiedział Miller, "kompetencją przyszłego rządu" będzie przeanalizowanie skutków ewentualnego połączenia obu koncernów.
Według raportu opracowanego na zlecenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych "Rosyjska ropa naftowa i gaz ziemny w Europie Środkowej", o którym 15 kwietnia podczas debaty w Sejmie mówił Kazimierz Marcinkiewicz (PiS), połączenie Orlenu i MOL-a może ułatwić rosyjskiemu Jukosowi przejęcie obu koncernów.
Odnosząc się do propozycji powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie Orlenu, Leszek Miller wyraził przekonanie, że dyskusja na ten temat jest obecnie przedwczesna, a tworzenie nowej komisji w obecnych okolicznościach byłoby stratą czasu i pieniędzy podatników. "Jasno widać to po doświadczeniach obecnej komisji śledczej, która działa w oparciu o obecną ustawę" - powiedział premier.
Uczestniczący w konferencji, prezydencki kandydat na premiera profesor Marek Belka powiedział, że jego konsultacje polityczne przebiegają pomyślnie i będą kontynuowane. Dodał, że każdy dzień utwierdza go w przekonaniu, że w maju powstanie stabilny, nowy rząd. Dziś Marek Belka ma spotkać się z działaczami łódzkiego SLD.