Miller mówił w Sejmie o polskim kontyngencie w Iraku
Premier Leszek Miller przedstawił w środę posłom informację rządu w sprawie udziału "polskiego kontyngentu wojskowego w składzie sił koalicji międzynarodowej dla wymuszenia przestrzegania przez Irak rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ".
Szef rządu oświadczył, że Polska była zwolennikiem pokojowego rozbrojenia Iraku i zapytał: "Co zrobiła Organizacja Narodów Zjednoczonych, gdy w 1998 roku dyktator wyrzucił jej inspektorów? Co sprawiło, że inspekcje zaczęły być skuteczne, przecież nie perswazja. Tę zmianę wywołało 200 tysięcy żołnierzy amerykańskich i brytyjskich, stojących u granic Iraku".
Premier powiedział, że udział polskich żołnierzy w operacji rozbrajania Iraku służy narodowym interesom Polski. Celem operacji jest - mówił szef rządu - uczynienie świata bardziej bezpiecznym i uwolnienie go od dyktatorów takich jak Saddam Husajn.
Do Sejmu nie przybył - mimo wcześniejszych zapowiedzi - prezydent Aleksander Kwaśniewski. Obecni są szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec i prezydencki minister ds. międzynarodowych Andrzej Majkowski.(ck,iza)