Miller: Amerykanie wzięli na siebie roszczenia
Trwa napięcie na linii Polska-Izrael. Tymczasem były premier Leszek Miller przypomniał, że "Amerykanie wzięli na siebie wszelkie roszczenia".
Leszek Miller, eurodeputowany i były premier, przyznał, że kwestię roszczeń majątkowych raz na zawsze trzeba "załatwić".
- Jeżeli spokojnie popatrzymy na nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, która została w Sejmie przyjęta, to to idzie w tym kierunku. Od strony prawnej trudno to zakwestionować - powiedział Miller w Rozmowie Piaseckiego w TVN24.
Przypomnijmy, nowelizacja Kodeksu postepowania administracyjnego stanowi, że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania.
Zobacz także: Nowy raport o pedofilii w Kościele. Ks. Isakowicz-Zalewski komentuje
Na nowe prawo zareagował izraelski rząd. "Procedowana zmiana ustawy w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę. To niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami" - napisała w reakcji na decyzję posłów Ambasada Izraela w Polsce.
- Jest pytanie, czy polski rząd miał dostatecznie dużo dobrej woli i czasu, żeby przeprowadzić z partnerem izraelskim konsultacje? - pytał Miller.
"Amerykanie wzięli na siebie wszelkie roszczenia"
Miller przypomniał, że w 1960 roku zawarto umowę między ówczesnym rządem PRL a administracją amerykańską, że wszystkie roszczenia zostaną spłacone.
- Wtedy obliczono to na 40 milionów ówczesnych dolarów. Polska przez 20 lat w ratach całą tę kwotę spłaciła, co oznacza, że Amerykanie biorą na siebie wszystkie roszczenia - podkreślił były premier.