Miliony turystów w Toskanii
Kilka milionów Włochów spędziło długi majowy
weekend w Toskanii. Stolica regionu - Florencja i najpiękniejsze
miasteczka przeżyły oblężenie.
04.05.2008 | aktual.: 05.05.2008 07:10
Na drogach dojazdowych przez kilka dni tworzyły się ogromne korki; w niedzielę turyści z całej Italii masowo opuszczają Toskanię i wracają do domów.
Turyści z Włoch i wielu krajów Europy opanowali nie tylko każdy zakątek historycznych miast, ale do ostatniego miejsca wypełnili wszystkie ośrodki agroturystyczne w całym regionie.
Domy i apartamenty w malowniczych dolinach wśród cyprysów zostały wynajęte na przełom kwietnia i maja już kilka miesięcy temu.
Wypoczynek w tradycyjnych toskańskich domach, wśród winnic i gajów oliwnych, z dala od zatłoczonych kurortów nadmorskich, staje się coraz popularniejszy. Jednak dla większości Włochów jest to duży wydatek, zwłaszcza że ceny w związku z turystycznym boomem rosną.
Za jedną dobę pobytu w ośrodku agroturystycznym lub wynajętym domu rodzina musi zapłacić około 100 euro.
Setki tysięcy miłośników słynnego toskańskiego wina i tamtejszej kuchni opanowały rejon wzgórz Chianti, a także okolice Pienzy i Montepulciano.
Do Montepulciano, znanego wszystkim wielbicielom wyśmienitego wina, przyjechało w tych dniach także bardzo dużo Polaków, zarówno indywidualnych turystów, jak i w zorganizowanych grupach.
Właściciele obleganych w tym malowniczym miasteczku sklepów z winami z własnych winnic przyznają, że podejmują w swoich piwnicach coraz więcej gości z Polski.
Sylwia Wysocka