Milinkiewicz prosi Polskę o wsparcie białoruskiej opozycji
Aleksander Milinkiewicz apeluje do Polaków i pozostałych obywateli Unii Europejskiej o dalsze wsparcie dla białoruskiej opozycji. Lider białoruskich sił demokratycznych powiedział w Warszawie, że dużo w tej mierze zależy od mediów, które powinny szeroko informować o działaniach opozycji.
15.12.2006 14:40
Aleksander Milinkiewicz uważa, że po marcowych wyborach prezydenckich, które - zdaniem opozycji oraz obserwatorów - sfałszował prezydent Aleksander Łukaszenka, siły demokratyczne na Białorusi rosną w siłę. Powstaje między innymi ruch "Za Wolność", jak powiedział Milinkiewicz - zasilany w dużej mierze przez ludzi młodych, którzy wsparli opozycję podczas wyborów. W ruch "Za Wolność", który ma skupiać centro-prawicową część opozycji, będą zaangażowane także organizacje pozarządowe i stowarzyszenia. Aleksander Milinkiewicz liczy, że jednym z nich będzie Związek Polaków na Białorusi, którego kierownictwa nie uznają władze Białorusi.
Lider opozycji białoruskiej podkreśla jednak, że wszystkie siły demokratyczne powinny działać w porozumieniu - stąd poparcie dla więzionego od wyborów przywódcy partii socjaldemokratycznej Aleksandra Kazulina, który przez 53 dni w niewoli prowadził głodówkę.
Dziś w Moskwie Aleksander Łukaszenka negocjuje z Rosjanami nowe ceny gazu, które Gazprom chce znacznie podwyższyć. Milinkiewicz uważa, że pogarszająca się sytuacja gospodarcza na Białorusi to między innymi wynik gasnących relacji Łukaszenki z Moskwą. Zdaniem lidera białoruskiej opozycji, prezydent-dyktator traci ostatnich partnerów i czeka go izolacja międzynarodowa.
Milinkiewicz we wtorek odebrał w Strasburgu nagrodę imienia Andrieja Sacharowa. Parlament Europejski przyznał mu ją za to, że "jest człowiekiem odważnym i nie waha się osobiście ryzykować, by zmieniać losy Białorusi".
Dziś Aleksander Milinkiewicz wygłosił wykład w Kolegium Europejskim w warszawskim Natolinie.