Milicjanci wycofują się z oblężenia ambasady USA. Napięcie w Iraku nadal trwa

Chociaż bojownicy szyickiej milicji wycofują się z oblężenia ambasady USA w Bagdadzie, napięcie w Iraku nie maleje. MSZ Iranu wezwało ambasadora Szwajcarii, który reprezentuje tam USA, by "zdecydowanie zaprotestować przeciw wojowniczym wypowiedziom" amerykańskich polityków.

Irackie siły bezpieczeństwa stoją przy płonących oponach przy ambasadzie USA w Bagdadzie
Źródło zdjęć: © Forum | THAIER AL-SUDANI
oprac.  Beata Czuma

Po dwóch dniach starć z amerykańskimi siłami bezpieczeństwa, bojownicy szyickiej milicji Kataib Hezbollah w środę wycofują się z oblężenia ambasady USA w Bagdadzie. Zrobili to na prośbę rządu irackiego - informuje agencja AP.

Późnym popołudniem namioty zostały rozebrane, a protestujący przenieśli się na drugą stronę rzeki Tygrys.

- Po osiągnięciu zamierzonego celu triumfalnie wycofaliśmy się z tego miejsca. Utarliśmy nosa Ameryce - powiedział Fadhil al-Gezzi, przedstawiciel milicji szyickiej.

W środę MSZ Iranu oświadczyło, że "Iran kategorycznie protestuje przeciw wojowniczym wypowiedziom polityków USA, stanowiącym pogwałcenie Karty Narodów Zjednoczonych". Chodzi o wpis Donalda Trumpa na Twitterze, w którym prezydent USA zagroził, że "Iran zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za każde odebrane życie lub szkodę materialną jakiejkolwiek części naszej infrastruktury" w Bagdadzie. MSZ wezwało w tym celu ambasadora Szwajcarii, który reprezentuje w Teheranie interesy USA.

Zobacz też: Jest reakcja premiera na słowa Władimira Putina. "Czy rząd musiał dokończyć kapustę wigilijną?"

Irak. Atak na ambasadę

Setki milicjantów Kataib Hezbollah, wspieranych przez Iran, włamało się we wtorek do ambasady, niszcząc recepcję, wybijając okna i malując graffiti na ścianach. Chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko niedzielnym nalotom amerykańskim, w których zginęło 25 bojowników.

Zdaniem Amerykanów Kataib Hezbollah odpowiada za piątkowy atak rakietowy na bazę wojskową w Kirkuk na północy Iraku. W wyniku ataku zginął pracownik misji wojskowej USA i sześć osób zostało rannych.

Protestujący w środę podpalili recepcję ambasady USA i rzucali kamieniami w amerykańskich żołnierzy piechoty morskiej, strzegących kompleksu. Ci odpowiedzieli gazem łzawiącym. Na szczęście, nikt nie ucierpiał.

Prezydent Donald Trump obwinił Iran o atak na ambasadę, a Pentagon wysłał batalion piechoty złożony z około 750 żołnierzy na Bliski Wschód.

Iran zaprzeczył, że miał coś wspólnego z atakiem na ambasadę. Najwyższy przywódca Iranu Ajatollah Ali Chamenei powiedział, że „jeśli Republika Islamska Iranu podejmie decyzję o konfrontacji z dowolnym krajem, zrobi to bezpośrednio”.

Źródło: AP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Remont przy domu Kaczyńskiego. Po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Remont przy domu Kaczyńskiego. Po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera
Bundeswehry okradziona. Bezpieczeństwo pod znakiem zapytania
Bundeswehry okradziona. Bezpieczeństwo pod znakiem zapytania
Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"