Mija ultimatum UE dla prorosyjskich separatystów
Mija ultimatum Unii Europejskiej dla prorosyjskich separatystów. Postawili je w piątek przywódcy 28 krajów na szczycie w Brukseli i zagrozili Moskwie sankcjami. Wspólne oświadczenie pisali razem z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.
Po raz pierwszy Unia postawiła konkretne warunki. Chodzi o oddanie kontroli Ukraińcom nad trzema punktami granicznymi na wschodzie kraju, o zawarcie porozumienia, które umożliwi OBWE monitorowanie przestrzegania rozejmu, uwolnienie wszystkich zakładników, oraz rozpoczęcie rzeczowych negocjacji na temat wdrażania planu pokojowego prezydenta Poroszenki.
- Jeśli nie zobaczymy postępów i żadnych kroków w realizacji jakiegokolwiek punktu jesteśmy gotowi do zastosowania drastycznych środków – powiedziała na zakończenie piątkowego szczytu kanclerz Niemiec Angela Merkel. Nie ma na razie uzgodnień o jakie działania chodzi. Unijni dyplomaci uważają, że należy przez to rozumieć nałożenie sankcji gospodarczych na które do tej pory zgody w Unii nie było.