Mieszkaniec woj. lubuskiego oskarżony o posiadanie pornografii dziecięcej
Posiadanie zdjęć oraz filmów pornograficznych z udziałem dzieci zarzuciła Prokuratura Okręgowa w Koninie 28-letniemu Mariuszowi K., mieszkańcowi Sławy w
woj. lubuskim. Akt oskarżenia przeciwko niemu został skierowany do Sądu Rejonowego we Wschowie.
19.07.2006 | aktual.: 19.07.2006 12:06
Jak poinformował rzecznik prasowy konińskiej prokuratury Jacek Górski, to kolejny akt oskarżenia w związku ze śledztwem w sprawie siatki osób prowadzących internetową wymianę filmów i zdjęć pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt. Śledztwo to od ponad roku prowadzą funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu, grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności - powiedział rzecznik.
Według prokuratury, mieszkaniec Sławy - informatyk z wyższym wykształceniem, kawaler - od 1 stycznia do 22 maja 2006 roku ściągnął z Internetu ok. 500 zdjęć oraz ok. 50 filmów pornograficznych z udziałem dzieci do lat 15. W opinii biegłego, zdjęcia te i filmy nie były dalej rozpowszechniane.
Wobec Mariusza K. zastosowano najpierw areszt tymczasowy, który zamieniono potem na poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Podejrzanemu zatrzymano też paszport.
Grupę, która ściągała, rozpowszechniała w Internecie i wymieniała się zdjęciami i filmami pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt, rozbili wielkopolscy policjanci, wyspecjalizowani w ściganiu tego rodzaju przestępstw. Pierwszą osobą zatrzymaną i aresztowaną w lutym w związku z tą sprawą był 24-letni mieszkaniec Słupcy (Wielkopolskie). Pod koniec maja w kilku miastach Polski zatrzymanych zostało równocześnie dziesięciu mężczyzn. Sześciu z nich koniński sąd aresztował.
U zatrzymanych do tej pory członków grupy znaleziono kilkadziesiąt twardych dysków komputerowych, na których było ponad 300 tys. zdjęć i ponad 3 tys. filmów pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt. Przestępcy założyli forum internetowe. Stworzyli też bibliotekę plików wideo, z której można było korzystać, udostępniając w zamian swoje zbiory.
Informacje o siatce internetowych pedofilów, poprzez Interpol, przesłano do 70 państw na całym świecie. Przy rozpracowywaniu grupy polska policja po raz pierwszy zastosowała tzw. podsłuch internetowy, umożliwiający monitorowanie on-line jej członków. Dzięki temu funkcjonariuszom udało się zdobyć dowody, które pozwoliły na zatrzymanie podejrzanych.