Mieszkańcy uciekają z tego kraju - nikt nie chce tam żyć?

Jeśli sondaż sprawdzi się, to liczącą dziś nieco ponad 3 mln mieszkańców Litwa niebawem będzie miała ich niespełna 2,5 mln, bo swój wyjazd w ciągu najbliższych kilku lat deklaruje 25,4% respondentów, z czego 8,5% planuje wyjechać z Litwy jeszcze w tym roku. Tymczasem 37,8% badanych twierdzi, że na razie nie ma zamiaru emigrować, ale nie wyklucza takiej możliwości. Natomiast tylko 12,3% stwierdzi w sondażu, że nigdy nie opuści kraju.

Podstawową przyczyną planów emigracyjnych Litwinów jest zła sytuacja gospodarcza, bo prawie połowa respondentów (47,6%) podała, że nie zadowalają ich litewskie zarobki, więc liczą na większe za granicą. Z kolei 27,9% Chce uciekać z Litwy przed rekordowo dużym w skali UE litewskim bezrobociem, a nieco ponad 18% planuje wyjazd w ślady swoich bliskich i krewnych. Z innego sondażu wynika bowiem, że około 80% Litwinów ma w rodzinie osobę, która już opuściła kraj.

Jak wynika z danych litewskiego Urzędu Statystycznego, na Litwie fala emigracji zarobkowej nasila się z roku na rok. Nawet podczas kryzysu liczba opuszczających kraj nie zmniejszyła się i dwa lata z rzędu jest rekordowo duża. Jak podaje urząd, tylko w 2010 roku z Lity wyjechało ponad 80 tys. Jej mieszkańców.

Eksperci prognozują, że kolejna fala emigracji i być może znacznie większa niż dotychczas nadejdzie w jeszcze w tym roku, kiedy swoje rynki pracy dla nowych członków UE otworzą Niemcy i Austria. Przypuszczenia te potwierdza wzrost popularności kursów języka niemieckiego. Jak podają organizatorzy, popyt na kursu niemieckiego ostatnio zwiększył się kilkakrotnie. Naukę zgłębia głównie personel medyczny oraz specjaliści zawodów technicznych.

Dotychczas głównym kierunkiem litewskiej emigracji była Wielka Brytania, a przed kryzysem również Hiszpania i Irlandia, w mniejszym stopniu Norwegia.

Nieoficjalnie szacuje się, że po odzyskaniu niepodległości w 1990 roku do dziś z Litwy wyjechało około pół miliona jej mieszkańców.