PolskaMieszkańcy Suwalszczyzny blokowali prace przy budowie radaru NATO

Mieszkańcy Suwalszczyzny blokowali prace przy budowie radaru NATO

Mieszkańcy turystycznych wsi na
Suwalszczyźnie, gdzie ma stanąć natowski radar, blokowali w
czwartek rano drogę dla pracowników budujących obiekt. Mieszkańcy
spodziewają się, że obecność radaru spowoduje straty w turystyce i
chcą za to rekompensaty.

27.04.2006 | aktual.: 27.04.2006 12:16

Uważamy, że coś się nam za to należy. Żądamy, by ministerstwo obrony wybudowało nam dwa kilometry drogi wiodącej przez naszą wieś - powiedział sołtys Przejmy Wielkiej (Podlaskie), Józef Ceckowski.

Mieszkańcy kilku okolicznych wsi postawili rano na drodze prowadzącej do budowanego radaru ciągniki, uniemożliwiając tym samym przejazd ciężkiego sprzętu na teren budowy. Kierownikowi budowy wręczyli petycję do ministra obrony i po godzinie odblokowali przejazd. Ceckowski wyjaśnił, że w ten sposób chcą zwrócić uwagę ministra obrony na ich problem, bo dotychczas byli ignorowani.

Jeden z sześciu w Polsce supernowoczesnych radarów dalekiego zasięgu Kwatera Główna NATO postanowiła wybudować w turystycznej miejscowości Przejma Wielka nad jeziorem Szelment. Przeciwko takiej lokalizacji radaru są mieszkańcy okolicznych wsi i właściciele setek działek rekreacyjnych na tym terenie. Inwestycja nie była konsultowana z lokalną społecznością ani z samorządami.

MON przekonuje, że radar nie będzie negatywnie wpływał na otoczenie poza granicami terenu zamkniętego, na którym będzie się znajdował. Posterunek radarowy i jego bezpośrednie otoczenie zajmie około 1 hektara.

Radar, który ma zacząć funkcjonować na Suwalszczyźnie w 2007 roku, ma być najnowocześniejszym tego typu urządzeniem na świecie. Ma mieć od 10 do 25 metrów wysokości, a kopuła średnicę 19 metrów. Na działce o pow. 842 m kw. stanie także budynek do jego obsługi. Radar będzie usytuowany w odległości 750 metrów od najbliższego zabudowania mieszkalnego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)