Trwa ładowanie...
d1xw4du
10-05-2005 12:00

Mieszane uczucia Czechów po odznaczeniu Jaruzelskiego

Z mieszanymi uczuciami przyjęli czescy politycy i opinia publiczna protest prezydenta Vaclava Klausa przeciwko odznaczeniu gen. Wojciecha Jaruzelskiego przez prezydenta Rosji Władimira Putina w czasie moskiewskich uroczystości 60 rocznicy zakończenia II wojny światowej.

d1xw4du
d1xw4du

Prestiżowy dziennik "Lidove noviny" podał w wątpliwość, czy Klaus protestował bezpośrednio u Putina. Zdaniem gazety w czasie powitania czeski prezydent z prezydentem Rosji rozmawiał zaledwie kilka krótkich minut.

Przewodniczący komisji zagranicznej Izby Poselskiej parlamentu Vladimir Lasztuvka powiedział dziennikarzom, że zawsze jest zakłopotany, kiedy czescy politycy zajmują stanowisko w sprawie aktów "państwa trzeciego wobec innego państwa". Jego zdaniem Jaruzelski w sposób wyraźny zapisał się w historii Polski i jest sprawą Polaków, jak go ocenią.

Premier Jirzi Paroubek stwierdził, że gdyby do Moskwy jechał on, to formę protestu wybrałby inną, bardziej dyplomatyczną. Jego zdaniem Jaruzelski jest postacią kontrowersyjną, bowiem z jednej strony jest bohaterem wojennym, a z drugiej był ministrem obrony, który w roku 1968 wydał polskiej armii rozkaz wkroczenia z interwencją do Czechosłowacji. Szef rządu zgadza się jednak z zasadnością protestu prezydenta.

Komentując uroczystości w Moskwie największy czeski dziennik "Mlada fronta Dnes" napisał, że Rosjanie nie tyle obchodzili dzień zwycięstwa, ile wiarę w powrót dobrych czasów, które planowo stara się odbudować Władimir Putin. "Uczczono nie tylko nostalgiczne wspomnienia o czasach, kiedy państwo Rosjan współdecydowało o przyszłości świata, ale oddano także cześć marzeniom, że także w przyszłości Rosja będzie szanowana i silna i że o spełnienie tego celu warto walczyć" - napisała czeska gazeta.

d1xw4du
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1xw4du
Więcej tematów