Michnik nakłaniał Jakubowską do rezygnacji
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik przyznał, że nakłaniał szefową gabinetu politycznego premiera Aleksandrę Jakubowską do rezygnacji z funkcji i wycofania się na jakiś czas z życia publicznego. Jakubowska powiedziała o tym w swych dzisiejszych zeznaniach przed sejmową komisją śledczą, badającą aferę Rywina.
22.09.2003 | aktual.: 22.09.2003 17:09
Michnik wyjaśnił na konferencji prasowej, że osoba, co do której pojawiły się przypuszczenia, iż jest odpowiedzialna za nieprawidłowości przy stanowieniu prawa, powinna, jego zdaniem, zawiesić uczestnictwo w życiu publicznym. Michnik oświadczył przy tym, że nie oskarża Jakubowskiej o cokolwiek.
Redaktor "Gazety Wyborczej" Adam Michnik oświadczył, że spór między rządem a prywatnymi mediami, do którego doszło podczas prac nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, nie miał nic wspólnego z korupcyjną propozycją Rywina. To samo - jego zdaniem - dotyczy rozmów Aleksandry Jakubowskiej z przedstawicielami mediów prywatnych.
Michnik, którego komisja postanowiła w poniedziałek ponownie przesłuchać, powiedział, że czeka na przesłuchanie z zaciekawieniem i odpowie na wszystkie pytania. Dodał, że prace komisji nie powiększyły znacząco wiedzy o aferze Rywina, pozwoliły natomiast lepiej poznać przebieg prac nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Komentując wypowiedź Lwa Rywina, który powiedział, że był nietrzeźwy, gdy rozmawiał z Michnikiem, redaktor "Gazety Wyborczej" powiedział, iż oznaczałoby to, że Rywin w ogóle nie trzeźwieje. (kjk)