Michał Szczerba: ocenzurowano moją wypowiedź w stenogramie
Poseł PO Michał Szczerba, 16 grudnia wykluczony z obrad Sejmu przez marszałka Marka Kuchcińskiego, twierdzi, że stenogram sejmowy z 33. posiedzenia Sejmu został "ocenzurowany". Wykreślono z niego słowa, które dowodzą, że wypowiedź posła dotyczyła zgłoszonej przez niego i grupę posłów poprawki do budżetu. - Nie chcę mówić, że to przestępstwo, na pewno jest to nieetyczne - powiedział WP poseł Szczerba
03.02.2017 16:49
Przerwane przez marszałka Sejmu wystąpienie posła Michała Szczerby rozpoczęło okupację mównicy przez posłów opozycji. Marszałek Sejmu przekonuje, że nie miało ono związku z tematem debaty sejmowej, czyli projektem budżetu, a sam poseł uniemożliwiał prowadzenie obrad. Co innego wynika jednak z nieautoryzowanego stenogramu, który marszałek przesłał przewodniczącemu Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.
Zgodnie z regulaminem Sejmu poseł Szczerba miał prawo odwołać się od decyzji marszałka Sejmu. Złożyl to odwołanie jeszcze tego samego dnia, a marszałek - wraz z fragmentem nieautoryzowanego stenogramu, przesłał je z prośbą o opinię do komisji regulaminowej.
Według tej wersji stenogramu po przywołaniu posła Szczerby do porządku przez marszałka (chodziło o zdjęcie z mównicy kartki z napisem "#wolne media"), ten rozpoczął swoją wypowiedź. “Panie Marszałku kochany, muzyka łagodzi obyczaje, dlatego Warszawa jest… - zdążył powiedzieć poseł Szczerba, zanim marszałek wyłączył mu mikrofon. Poseł mówił jednak dalej. Tak jego wypowiedź odnotowano w stenogramie nieautoryzowanym: “…nie tylko stolicą Polski. Ta poprawka dotyczy budowy centrum muzyki. Chodzi o budowę siedziby Simfonia Varsovia" (zachowano oryginalną pisownię - przyp. red).
W oficjalnym stenogramie, podpisanym przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, z którym można zapoznać się na stronie sejmowej, nie znalazło się ostatnie zdanie z tej wypowiedzi, czyli stwierdzenie, że posłowi chodzi o budowę siedziby Sinfonia Varsovia.
Dlaczego to zdanie zniknęło? Kto je wykreślił? Zgodnie z art. 176 Regulaminu Sejmu do sprawozdania stenograficznego wprowadza się jedynie poprawki stylistyczne. Wykreślenie pełnego zdania za taką poprawkę uznać nie można. Poprawki redakcyjne do swojego wystąpienia może zgłosić osoba je wygłaszająca, czyli np. poseł. W tym przypadku taka sytuacja nie miała jednak miejsca.
- Niestety, ale wygląda to na celowe działanie - stwierdził w rozmowie z WP poseł Michał Szczerba. - Nie chcę mówić, że jest to działanie przestępcze, ale na pewno nieetyczne - dodał.
Poseł przypomina w rozmowie z WP, że taka zmiana w stenogramie jest na rękę marszałkowi Sejmu i posłom PiS, którzy cały czas utrzymują w "przekazie dnia", że jego wystąpienie było nie na temat.
Pytany czy on, lub inny poseł opozycji, zgłaszali zastrzeżenia do sprawozdania stenograficznego odparł, że nie. - Protestowaliśmy wtedy na sali posiedzeń - tłumaczy.
Dokumenty z komisji regulaminowej, łącznie z fragmentem nieautoryzowanego stenogramu, poseł otrzymał w czwartek wieczorem. - Nie wiem jeszcze, co zrobię z tą sprawą, z pewnością będę starał się wykorzystać każdą drogę prawną, by to sprawozdanie było zgodne z prawdą, zgodne z tym co powiedziałem tamtego dnia, ale marszałek Sejmu ma tu głos decydujący - dodał.
Poseł Michał Szczerba, jak już wcześniej informował, ma zamiar złożyć skargę na decyzję marszałka Kuchcińskiego do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. - Gromadzę dokumenty, ten nieautoryzowany stenogram, który marszałek przesłał do komisji regulaminowej, jest jednym z dowodów na to, że w tej sprawie wydarzyło się coś złego - stwierdził poseł Szczerba.
11 stycznia redakcja WP zwróciła się do Biura Prasowego Sejmu o informację, czy zgodnie z art. 176 Regulaminu Sejmu RP, ktoś zgłosił zastrzeżenia do sprawozdania stenograficznego z 33. posiedzenia Sejmu RP. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy do dzisiaj.