Michał Kamiński: problemem prezesa Kaczyńskiego jest...
- Gest z tabletem nie zaszkodził, ale i nie pomógł PiS-owi. Ja nie chcę przyłączać się do chóru krytyków tego wystąpienia, bo prawda jest taka, że nawet gdyby Jarosław Kaczyński wyniósł z pożaru dziecko, to i tak - zamiast mu gratulować - oskarżono by go o pedofilię - mówi o wczorajszym wystąpieniu prezesa PiS europoseł Michał Kamiński. - To nie było złe wystąpienie, ale to nie mowy sejmowe są problemem prezesa Kaczyńskiego. Jego problemem jest to, że wciąż większość Polaków nie chce go widzieć jako szefa państwa - dodaje gość Kontrwywiadu RMF FM. Mówi też, że rozczarowuje go Tusk, który "traci dynamikę", "źle odczytuje miejsce PO na scenie politycznej" i niepotrzebnie "przepycha PO na lewo".
- Jestem coraz bardziej krytyczny wobec Donalda Tuska - mówi Kamiński. - Jeśli notowania PO nie idą w górę nawet po takim sukcesie jak negocjacje budżetowe, to znaczy, że PO ma problem strukturalny. Tusk mnie rozczarowuje, bo źle odczytuje miejsce PO na arenie politycznej. Błędem jest przepychanie Platformy na lewo. Upokarzanie Gowina to wynik tego błędu - komentuje. Pytany, czy minister sprawiedliwości miałby szanse stać się liderem prawej strony sceny politycznej, Kamiński odpowiada: "Gowin ma potencjał. Może budować zaufanie".
- Gliński? Wynik tej ofensywy jest zerowy. PiS ma tyle głosów, ile we wrześniu - mówi Kamiński w RMF FM.
"System samców alfa wyczerpuje się. Polacy wkrótce będą potrzebowali innego przywództwa. W tym kontekście martwi mnie perspektywa powrotu Kwaśniewskiego do polityki. (…) Kwaśniewskiego może zgubić tylko sam Kwaśniewski" - podkreśla.
- Słowa Niesiołowskiego były niewłaściwe - tak europoseł, który wraz z Niesiołowskim powołał Instytut Myśli Państwowej, komentuje jego wypowiedź na temat głodnych dzieci i szczawiu. - Jest nędza w Polsce. To hańba naszego kraju, że są ludzie, których nie stać na karmienie swoich dzieci - dodaje.