ŚwiatMFW nieco bliższy reformy systemu kwot

MFW nieco bliższy reformy systemu kwot

Gremia kierownicze
Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) poczyniły postępy na
drodze do przeprowadzenia reformy systemu kwotowego w ramach tej
światowej instytucji finansowej w taki sposób, by zwiększyć siłę
głosu krajów o rozwijających się gospodarkach - poinformowano
podczas w centrali MFW w Waszyngtonie.

Podczas odbywających się tam w ramach dorocznej sesji posiedzeń gremiów kierowniczych przedyskutowano nową, przyszłą formułę siły głosów w ramach Funduszu, która miałaby zapewnić większy wpływ na jego decyzje takim między innymi prężnie rozwijającym się, "wyłaniającym się" dużym gospodarkom, jak Chiny, Meksyk, Turcja i Korea Płd.

Stojący na czele komitetu kierowniczego MFW włoski minister gospodarki Tommaso Padoa-Schioppa zastrzegł się, że jest "niezbyt prawdopodobne", iż uzgodnienia co do nowej formuły uda się osiągnąć do kwietnia przyszłego roku, ale podkreślił, że są duże szanse na ich zatwierdzenie na sesji jesiennej MFW za rok.

Na posiedzeniu Międzynarodowego Komitetu Walutowego i Finansowego zarządzającego MFW postanowiono, że wzrost siły głosowania poszczególnych krajów "mieścił się będzie w granicach 10%", przy jednoczesnym podwojeniu tzw. głosów bazowych, przyznawanych po równi wszystkim krajom członkowskim, których jest obecnie 184.

Stojący na czele Komitetu Padoa-Schioppa ocenił, że jest to "olbrzymi postęp" w porównaniu z dotychczasowymi projektami, które przewidywały wzrost o maksimum 2%.

Tempo reform systemu kwotowego MFW, regulującego wysokość udziałów i zarazem siłę głosów poszczególnych członków, nie zadowala wielu państw rozwijających się, ale także niektórych państw wysoko rozwiniętych, które do tej pory, od czasu powołania do życia przed 63 laty MFW i jego siostrzanej instytucji Banku Światowego, korzystały z uprzywilejowanej pozycji.

Na sesji MFW i Banku Światowego w Waszyngtonie krytycznie na temat tempa zmian wypowiedzieli się przedstawiciele głównych krajów rozwijających się, skupionych w tzw. Grupie G24, dla których - jak napisano w komunikacie G24 - postępy we wprowadzaniu reformy są "rozczarowujące i nie do przyjęcia".

Rozczarowanie wyrazili również przedstawiciele Niemiec, jednego z największych udziałowców - minister finansów Peer Steinbruck (SPD) oraz prezes niemieckiego Bundesbanku Axel Weber, który podkreślił, że " potwierdziły się wcześniejsze przewidywania, że na drodze do reformy kwot nie poczyniliśmy dotąd wystarczających postępów".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)