Trwa ładowanie...
d1cribp
gwałt
28-10-2003 16:35

Mężczyźni podejrzani o wielokrotne gwałcenie 10-latki

Zarzut wielokrotnego gwałtu na 10-latce postawiła dwóm mężczyznom w wieku 25 i 53 lata prokuratura z Wołowa (Dolny Śląsk). 25-latek miał zmuszać dziewczynkę do obcowania płciowego przez rok, 53-latek przez kilka miesięcy. Mężczyznom, którzy nie działali wspólnie, a nawet się
nie znali, grozi do 10 lat więzienia.

d1cribp
d1cribp

"Obu mężczyznom postawiliśmy ten sam zarzut, czyli zmuszania do obcowania płciowego nieletniej, potocznie nazywanym gwałtem. Jedynie czas, w którym dopuszczali się tego czynu, jest różny" - powiedział Ryszard Ossowski, prokurator z Wołowa. Dodał, że mężczyźni najprawdopodobniej w środę zostaną aresztowani.

Starszy mężczyzna jest mieszkańcem Brzegu Dolnego. 10-latkę poznał odwiedzając znajomych, będących sąsiadami rodziców dziecka. 25-latek mieszka w tej samej wsi pod Brzegiem Dolnym, co dziewczynka, i poznał Iwonę odwiedzając jej brata. 25-latek jest byłym uczniem szkoły specjalnej i będzie jeszcze przebadany przez biegłych lekarzy. Również Iwona jest uczennicą szkoły specjalnej z powodu zaniedbania przez rodziców.

Ossowski mówił, że 25-latek przyznał się do 5-krotnego zgwałcenia dziewczynki. Do przestępstwa miało dochodzić w okolicznym parku. 10-letnia Iwona twierdzi, że była przez niego gwałcona w okresie od sierpnia 2002 do lipca 2003. Natomiast 53-latek miał zmuszać dziewczynkę do obcowania od lipca do października 2003. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzutów i twierdzi, że dziecko kłamie.

"Dziewczynka została przesłuchana w obecności psychologa, który potwierdza wiarygodność jej zeznań. Ponadto rodzice dziecka twierdzą, że 53-latek zgłosił się do nich i zaproponował pieniądze w zamian za zmianę zeznań" - opowiadał prokurator.

d1cribp

Prokurator przyznał, że nie wie, jak to możliwe, iż dziecko było przez prawie rok wykorzystywane seksualnie, a rodzice nic o tym nie wiedzieli, nie reagowali. "To jest wielodzietna rodzina. I z tego, co wiem, toczy się już jakieś postępowanie w sądzie rodzinnym, ale ja się tym nie zajmuję" - mówił Ossowski.

"Informację o prawdopodobnym gwałcie na dziewczynce policja otrzymała 10 października od anonimowego informatora" - powiedział Janusz Handz z wrocławskiej policji. 10-latka była przesłuchiwana jedynie przez kobiety, w tzw. niebieskim pokoju, czyli w specjalnym pomieszczeniu na komisariacie policji.

d1cribp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1cribp
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj