PolskaMężczyźni na Falach, czyli....

Mężczyźni na Falach, czyli....

"Langenort" opuścił już polskie porty, lecz znów może być gorąco. Do wyjścia na wody eksterytorialne szykuje się kolejny statek mogący wzbudzić niemałe emocje.

Mężczyźni na Falach z pokładu kutra "Trygław" ślą przesłanie: "Całkowicie popieramy pogląd, że mężczyzna potrzebny jest kobiecie jedynie jako dawca nasienia. Naszą misją stało się zaszczepienie tej idei na gruncie europejskim. Nasza inicjatywa ma polegać na niesieniu pomocy wszystkim kobietom zainteresowanym darmową, bezpieczną i świadomą inseminacją. Organizatorzy akcji na pokładzie kutra "Trygław" zawijać będą do portów całej zachodniej Europy. Zainteresowanym paniom, po wypłynięciu łodzi na wody eksterytorialne, załoga statku służyć będzie wszelką dostępną pomocą. Akcja skierowana jest w pierwszej kolejności do środowisk feministycznych i feminizujących".

Z inseminacyjną załogą "Trygława" możemy zapoznać się na internetowej stronie menonwaves.xx.pl. - Tylko w ciągu 24 godzin odwiedziło nas ponad 10 tysięcy osób - cieszy się Piotr Czerski, gdański poeta, jeden z pomysłodawców akcji. - Prosiliśmy również o datki na nasz cel, jednak ofiarodawca, który wpłacił 15 zł, bardzo szybko wycofał pieniądze...

Paweł, główny pomysłodawca odysei "Trygława", woli pozostać anonimowy. - Nie możemy też ujawnić miejsca postoju kutra ze względu na aktywność bojówek narodowców - tłumaczy Michał Piotrowski, redaktor jednego z portali internetowych i załogant "Trygława". - Myślę, że za to poprą nas neopoganie. ,Trygław" jest przecież jurnym bóstwem o trzech główkach...

- LPR i Młodzież Wszechpolska obrzucili u nas holenderskie feministki jajkami - mówi Czerski. - My pokazaliśmy, że potrafimy im odpowiedzieć godnie i po europejsku. To, co one zepsuły na "Langenorcie", my naprawimy na "Trygławie". Całkiem już poważnie Mężczyźni na Falach przyznają, że internetowy happening urodził się w czasie dyskusji nad sprawą "Langenorta".

Marcin Tymiński

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)