Trwa ładowanie...
21-06-2011 11:20

Merkel w Warszawie: Niemcy wspierają polską prezydencję

Premier Donald Tusk powiedział po wspólnym posiedzeniu rządów Polski i Niemiec, że polsko-niemiecki traktat z 1991 r. pozwolił pozytywnie zmienić stosunki między naszymi krajami. - Dzisiaj polsko-niemieckie relacje mogą być przykładem dla całej Europy - ocenił. Kanclerz Angela Merkel zapowiedziała, że Niemcy będą wspierać polską prezydencje w UE.

Merkel w Warszawie: Niemcy wspierają polską prezydencjęŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d13c2h1
d13c2h1

Kanclerz Angela Merkel zadeklarowała, że Niemcy będą wspierać Polskę w czasie przewodnictwa w Radzie UE, które nasz kraj rozpoczyna 1 lipca. Jak mówiła, współpraca polsko-niemiecka to "zachęta dla reszty Europy".

Na wspólnej konferencji z premierem Donaldem Tuskiem, Merkel powiedziała m.in., że udało się wypracować rozwiązanie dla Polonii w Niemczech i Niemców pochodzenia polskiego.

- Polacy żyjący w Niemczech będą mieli swoje biuro, będzie wspólne opracowanie historyczne, poświęcona zostanie większa uwaga językowi polskiemu. Posunęliśmy się w tej sprawie do przodu - zaznaczyła niemiecka kanclerz.

Jak zapewniła, Niemcy "nie chcą projektów przeciwko partnerowi, a już na pewno przeciwko partnerowi w Polsce".

d13c2h1

- Współpraca między Niemcami i Polską to zachęta dla reszty Europy, że można przezwyciężać konflikty, można trudne relacje historyczne przezwyciężyć. Wszędzie tam, gdzie panuje duch współpracy, można znaleźć rozwiązania - mówiła Merkel.

Zadeklarowała też, że Niemcy będą mocno wspierać Polskę podczas jej pierwszej prezydencji. - Wiemy, że zwłaszcza program Partnerstwa Wschodniego odgrywa ważną rolę dla polskich przyjaciół - dodała kanclerz Niemiec.

Tusk: wsparcie Niemiec na pewno się przyda

Premier Donald Tusk powiedział, że kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz ministrowie jej rządu zadeklarowali twarde i konsekwentne wsparcie "dla polskich priorytetów i całej polskiej prezydencji".

- Na pewno się nam to bardzo przyda. Wtedy, kiedy odnajdujemy właśnie ten wspólny pogląd, z reguły jesteśmy bardzo skuteczni w UE - zaznaczył Tusk na wspólnej z kanclerz Niemiec konferencji prasowej.

d13c2h1

Szef polskiego rządu podkreślił, że Polska i Niemcy są w całej UE znani z dobrej współpracy. - Nasza współpraca bilateralna, ale także w Brukseli, przynosi z reguły dobre efekty obu państwom, a także całej Unii Europejskiej. To dla nas w przededniu polskiej prezydencji bardzo ważne doświadczenie - powiedział.

Tusk podkreślił też, że dobre stosunki polsko-niemieckie, to nie tylko dobre relacje między politykami, czy między instytucjami. - Chociaż nie należy lekceważyć w polityce dobrych relacji osobistych(...) W polityce uzyskać te dwie satysfakcje, a więc przyjemność z bycia sąsiadem i równocześnie dobry biznes to rzadka rzecz i właśnie dlatego tym bardziej cenna - dodał.

Premier ocenił, że obecnie wymiana handlowa pomiędzy Polską i Niemcami osiągnęła imponujący wymiar i jest większa o miliard euro, niż wymiana między Niemcami a Rosją. - Mimo, że przedmiotem wymiany handlowej między naszymi państwami nie jest ani handel gazem, czy ropą, czy innymi surowcami na dużą skalę. To pokazuje, jak gęsta jest ta sieć pozytywnych relacji i zależności gospodarczych pomiędzy Polską a Niemcami - dodał.

d13c2h1

Tusk powiedział też, że Polska od czterech lat konsekwentnie buduje dodatnie saldo handlowe z Niemcami. - Może to i zbieg okoliczności, ale na pewno dobry zbieg okoliczności, że notujemy ten pozytywny trend od końca 2007 r., a więc od czasu kiedy oboje ze sobą współpracujemy - ocenił.

Zdaniem Tuska "mieć dodatni bilans handlowy z taką potęgą gospodarczą jaką są Niemcy, to jest poważne osiągniecie". - Oba kraje i oba narody na tym bezdyskusyjnie korzystają - dodał.

Nawiązując do polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy sprzed 20 lat, Tusk powiedział, że "często bywa tak, że państwa umawiają się na coś podpisując traktaty, a później te litery, słowa, zdania pozostają martwe".

d13c2h1

- W przekonaniu zarówno pani kanclerz (Angeli Merkel), jak i moim, w przekonaniu także Niemców i Polaków, mamy chyba prawo dzisiaj powiedzieć, że to jest traktat, którzy rzeczywiście pozwolił nam pozytywnie zmienić relacje polsko-niemieckie, nad którymi niczym fatum zawisły zdarzenia dramatyczne, a czasami tragiczne - mówił Tusk.

Premier podkreślił, że dzięki wysiłkowi ludzi dobrej woli to fatum się odwróciło. - Dzisiaj relacje polsko niemieckie mogą być dla całej Europy i szerzej dla całej naszej części świata przykładem tego, jak układać między sobą życie ludzi, instytucji, całych narodów, państw mimo dramatycznych i traumatycznych przeżyć w historii - powiedział Tusk.

Podkreślił, że ze względu na liczbę ministrów z Polski i Niemiec uczestniczących we wtorkowym posiedzeniu obu rządów, było to "największe tego typu przedsięwzięcie w historii naszych relacji i dość rzadkie zjawisko w Europie".

d13c2h1

Polscy politycy o wspólnym posiedzeniu rządów:

O pierwszym wspólnym posiedzeniu rządów Polski i Niemiec Józef Oleksy powiedział: "to podsumowanie i wytyczenie spraw, które Polska powinna wnieść na prezydencję". Były premier powiedział, że warto mieć w ważnych kwestiach wsparcie takiego partnera jak Niemcy. W jego ocenie, pierwszoplanowe są kwestie wewnętrzne Unii, wiążące się z kryzysem. Ale nie tylko.

- Współpraca największego kraju Europy Środkowo-Wschodniej, i największego kraju Unii w ogóle, może być bardzo sprawcza w sposobie zabezpieczania Unii Europejskiej przed załamaniami gospodarczymi i skutkami tych załamań. Z drugiej strony, mamy bardzo wiele do podjęcia w sprawach wymiaru wschodniego Unii. Mnie bardzo bliska jest sprawa transeuropejskich sieci infrastrukturalnych z Zachodu na Wschód. To jest temat, który z Niemcami możemy bardzo skutecznie poprowadzić - mówił Oleksy.

Były premier, który uczestniczył w poprzedzającym konsultacje międzyrządowe polsko-niemieckim szczycie gospodarczym, podkreśla strategiczne znaczenie bezpieczeństwa energetycznego. W jego opinii, bardzo ważne są również kwestie dotyczące polityki zagranicznej Unii wobec krajów Maghrebu.

d13c2h1

Natomiast poseł PiS, Jan Dziedziczak, bardzo krytycznie wypowiada się o polsko-niemieckich międzyrządowych konsultacjach. Nazywa je "medialnym spektaklem", po którym nic, co ważne nie zostanie załatwione. Polityk powiedział, że wbrew temu, co twierdzi Donald Tusk i jego rząd, są "kluczowe sprawy dzielące nasze kraje".

Były rzecznik rządu Jarosława Kaczyńskiego podkreślił, że Niemcy realizują "antypolską inwestycję", która "zagrodzi drogę" do polskich portów. W takiej sytuacji trudno mówić o przyjaźni i partnerstwie, bo to nie są relacje partnerskie - uważa Jan Dziedziczak.

d13c2h1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13c2h1
Więcej tematów