ŚwiatMerkel: nadal nie widać rozwiązania kwestii głosowania w UE

Merkel: nadal nie widać rozwiązania kwestii głosowania w UE

Na tydzień przed szczytem Unii Europejskiej
w Brukseli kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznała w
Bundestagu, że nadal nie widać rozwiązania podnoszonej przez
Polskę kwestii zmiany systemu głosowania przy podejmowaniu
decyzji w Radzie (ministrów) UE.

Merkel: nadal nie widać rozwiązania kwestii głosowania w UE
Źródło zdjęć: © AFP

14.06.2007 | aktual.: 14.06.2007 11:32

Jest problem, rozwiązania jeszcze nie widać - powiedziała Merkel w oświadczeniu rządowym poświęconym sprawom europejskim oraz zakończonemu w ubiegłym tygodniu szczytowi G8 w Heiligendamm.

Szefowa niemieckiego rządu, kierująca w tym półroczu pracami Unii, podkreśliła, że do porozumienia konieczna jest zgoda wszystkich. Rozwiązanie musi mieć formę, która służy dalszemu rozwojowi Europy - zastrzegła Merkel. Zobaczymy, czy to się uda. Dziś jest to sprawa całkowicie otwarta - zaznaczyła.

W najbliższą sobotę Merkel spotka się w Berlinie z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim.

W czasie debaty przewodniczący klubu parlamentarnego CDU/CSU Volker Kauder apelował, by nie atakować Polski i nie wywierać na nią presji._ Polacy bronią jedynie swoich interesów_ - tłumaczył polityk, uważany za najbliższego współpracownika pani kanclerz. Kauder podkreślił, że na Polsce spoczywa ogromna odpowiedzialność. Unia jest przecież także Waszą ojczyzną - podkreślił, dodając, że Polacy z pewnością wykażą się rozsądkiem.

Natomiast szef opozycyjnej FDP Guido Westerwelle opowiedział się, w przypadku gdy Polska zastosuje weto i zablokuje prace nad unijnym traktatem, za zainicjowaniem przez Niemcy procesu tworzenia grupy krajów współpracujących ściślej niż pozostałe państwa Unii.

Nawiązując do celów niemieckiego przewodnictwa, Merkel wyjaśniła, że przyszły traktat powinien mięć formę aktu zmieniającego dotychczasowe europejskie umowy. Chcemy zachować substancję obecnego traktatu konstytucyjnego, nie narzucając jednak obywatelom rozwiązań, które idą zbyt daleko - zapowiedziała.

Zastrzegając, że nie może przesądzać decyzji szczytu w Brukseli (21-22 czerwca), powiedziała, iż określenia oraz symbole sugerujące państwowy charakter Unii nie znajdą się w nowym traktacie.

Dla wielu naszych partnerów symbolizują one tzw. europejskie superpaństwo - wyjaśniła Merkel. Nie podzielam tych obaw, ale muszę je respektować - podkreśliła szefowa niemieckiego rządu.

Dodała, że zastrzeżenia wobec Unii są często wynikiem obawy o zachowanie tożsamości krajów i obywateli. Przyjęty w 2004 roku i odrzucony rok później w referendach we Francji i Holandii projekt unijnej konstytucji wprowadza m.in. unijną flagę i hymn Unii.

Merkel zaznaczyła, że fiasko jej wysiłków o ustalenie "rozkładu jazdy" dalszych działań w sprawie eurotraktatu, nie będzie oznaczało "upadku Europy", jednak skutki byłyby trudne do przewidzenia. (js)

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)