Merkel apeluje o zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaapelowała o zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy, aby niezależni śledczy mieli dostęp do miejsca katastrofy malezyjskiego samolotu i mogli zbadać jego wrak. Dodała, że są poszlaki, że maszyna została zestrzelona.
- Musimy najszybciej, jak to tylko możliwe, wszcząć niezależne śledztwo. Jednak aby tak się stało potrzebujemy zawieszenia broni i musimy doprowadzić do pociągnięcia do odpowiedzialności osób winnych (zestrzelenia samolotu) - powiedziała Merkel podczas konferencji w Berlinie.
- Jest wiele przesłanek, że samolot został zestrzelony, dlatego musimy całą sprawę traktować bardzo poważnie - dodała.
W czwartek w obwodzie donieckim, gdzie toczą się walki między separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi, rozbił się Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych. Przedstawiciele amerykańskich władz uważają, że maszyna została strącona rakietą ziemia-powietrze. Samolot zniknął z radarów na wysokości 10 tysięcy metrów.
W katastrofie zginęło 173 Holendrów. Wcześniej linie Malaysia Airlines podawały, że samolotem leciało 154 obywateli tego kraju. Oprócz Holendrów wśród 298 ofiar jest też m.in. 44 Malezyjczyków, 27 Australijczyków, 12 Indonezyjczyków i dziewięciu Brytyjczyków. Nie udało się jeszcze ustalić narodowości 20 pasażerów.
To kolejna katastrofa z udziałem malezyjskiego przewoźnika w ciągu zaledwie czterech miesięcy. 8 marca, mniej niż godzinę po starcie z lotniska w Kuala Lumpur, z radarów zniknął Boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie. Samolot leciał do Pekinu; większość pasażerów stanowili Chińczycy.