"Mentzen się rozsypał", "żałosne". Surowo ocenili debatę prezydencką

• W debacie prezydenckiej telewizji Republika wzięło udział 10 z 13 kandydatów na prezydenta. Przed kamerami nie pojawili się Rafał Trzaskowski, Magdalena Biejat i Maciej Maciak.
• Kandydaci usłyszeli pytania od ekspertów. Najwięcej emocji wywołała jednak część, podczas której zadawali sobie nawzajem pytania. Niektórym ciężko było trzymać nerwy na wodzy.
• Debata odbiła się szerokim echem w sieci. Komentowali ją zarówno politycy, jak i dziennikarze.

Zaproszenie na zorganizowaną przez telewizję Republika, wPolsce24 i telewizję Trwam debatę przyjęli wszyscy zarejestrowani kandydaci na prezydenta, poza Trzaskowskim i Biejat. Zaproszenia, ze względu na jego proputinowskie wypowiedzi, nie otrzymał Maciej Maciak.

Debata podzielona była na cztery bloki - w pierwszym z nich pytania kandydatom zadawali eksperci: prezes InPost Rafał Brzoska, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski oraz konstytucjonalista Ryszard Piotrowski.

W drugim prowadzący odczytywali pytania od widzów, które wyłonione zostały drogą głosowania, zaś w trzecim kandydaci zadawali pytania sobie nawzajem, ale na określone tematy, m.in. Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ostatnim elementem debaty był czas swobodnych wypowiedzi.

Przeczytaj także: Zrobił państwo na trzy miliony". Hołownia uderza w Mentzena

Szczególnie emocjonalna była ostatnia część debaty. Kandydatom ciężko było zapanować nad emocjami i to właśnie ta część debaty wywołała prawdziwą lawinę komentarzy w sieci.

Chętnie komentowane były wypowiedzi popieranego przez PiS kandydata Karola Nawrockiego. "Karol Nawrocki porównał głosowanie na Karola Nawrockiego do Westerplatte i Monte Cassino. To tak żałosne, że brak słów" - nie przebierał w słowach dziennikarz "Polityki" Wojciech Szacki.

Za "nudnawą" uznał natomiast debatę redaktor naczelny OKO Press. "Nawrocki przygaszony, zapamiętam jego zgodę z Mentzenem (i Putinem), że Ukraina nigdy nie może być w NATO" - dodał Michał Danielewski, nawiązując do wypowiedzi Karola Nawrockiego, który zgodził się ze Sławomirem Mentzenem, że wejście Ukrainy do NATO jest zagrożeniem dla Polski.

Niepotrzebne nerwy zarzucił Nawrockiemu były poseł Artur Dziambor. "Pytanie Hołowni było banalnie proste i zamiast próbować go nieudolnie obrazić tekstem: 'od bycia 1,5 roku marszałkiem, nie staje się marszałkiem', trzeba było podać 3-5 opinii, które wymienił kandydat PiS-u z najpotężniejszym przywódcą demokratycznego świata" - napisał polityk. Marszałek Sejmu zapytał prezesa IPN, co załatwił w Białym Domu podczas spotkania z Donaldem Trumpem. Nawrocki nie odpowiedział, ale zaatakował Hołownię i stwierdził, że ten cały czas może zostać "klaunem polskiej polityki".

"I to jest właśnie zmienianie programu pod wybory. Potem w debacie wychodzi jakiś zwykły socjalista, wyciąga telefon i 'ora' swojego przeciwnika. Nie byłoby tego problemu, gdyby się nie zmieniało poglądów co wybory i nie trzeba by było się głupio tłumaczyć, że to 'inny program'" - napisał w sieci Janusz Korwin-Mikke, nawiązując do starcia Adriana Zandberga ze Sławomirem Mentzenem.

Zandberg odtworzył nagranie, udowadniając kandydatowi Konfederacji, że do niedawna deklarował usunięcie 13. i 14. emerytury.

Do tej samej sytuacji nawiązał Jakub Wiech z portalu Defence24.pl. Dziennikarz stwierdził, że "Mentzen dzielnie trzymał się całą debatę, a na ostatniej prostej dostał strzał od pana Adriana Zandberga".

Adrian Zandberg został ogłoszony zwycięzcą debaty przez Daniela Persa. "Mentzen był blisko dołączyć do grona zwycięzców, ale potem wydarzył się smartfon, a to podbije sieć" - dodał analityk.

Podobnego zdania jest Adam Traczyk. "Zandberg top, za nim długo nic, Mentzen się rozsypał po drodze, słaby Nawrocki, żenujące ustawki Nawrocki-Jakubiak i Mentzen-Stanowski. Trzaskowski nic nie stracił nieobecnością" - podsumował debatę dyrektor More in Common Polska.

Źródło: X, PAP, WP Wiadomości