MENiS: nie każdy powinien być nauczycielem
W toruńskiej szkole, gdzie doszło do znęcania
się uczniów nad nauczycielem, najprawdopodobniej zaburzone są
relacje między młodzieżą, nauczycielami, dyrekcją i rodzicami -
oceniła dyrektor Anna Zawisza z ministerstwa edukacji. Według niej, problem może też leżeć w niewłaściwej postawie nauczyciela.
"Oczywiście niezwykle ważne jest przyjęcie przez tę szkołę do wiadomości, że takie problemy występują. Jeśli szkoła tego nie zrobi, to żadne programy naprawcze nie osiągną skutku" - uważa dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego, Specjalnego i Profilaktyki Społecznej.
Odnosząc się do zachowania samych uczniów, zaznaczyła: "Profesor Kotarbiński powiedział, że szkoła powinna być miejscem nieustannego wybaczania. Ale dodał też, że powinno być to rozumne wybaczanie. Myślę, że granice rozumnego wybaczania zostały w tym przypadku przekroczone. Jestem głęboko poruszona faktem nieprawdopodobnej brutalności tych młodych ludzi".
Według dyrektor problem dotyczy także nauczycieli. "Nie każdy może i nie każdy powinien być nauczycielem. Do tego trzeba mieć troszkę talentu" - powiedziała. Dodała, że ministerstwo podejmie kroki, aby zmienić zasady kształcenia przyszłych nauczycieli.
"Myślę, że w tej sprawie uda się ministerstwu dużo zrobić. M.in. w toku studiów przewidziana będzie praktyka, która pozwoli młodemu człowiekowi zorientować się, czy jest to zawód dla niego, czy radzi sobie z młodzieżą, czy znajduje z nią wspólny język, czy wreszcie chce być nauczycielem" - powiedziała.
Zawisza zaznaczyła, że zdarzenie w toruńskim technikum jest także wynikiem kryzysu autorytetów i rodzin. "To rodzice odpowiadają w pierwszej kolejności za podstawowe wychowanie własnych dzieci, potem dopiero szkoła" - powiedziała.
Kasetę wideo z nagraniem scen znęcania się uczniów trzeciej klasy toruńskiego technikum budowlanego nad nauczycielem zdobyli reporterzy TVN i "Gazety Wyborczej". Nagranie, wykonane przez samych uczniów, zostało wyemitowane w czwartek w TVN. Zdarzenie miało miejsce 19 czerwca, na dwóch następujących po sobie lekcjach języka angielskiego. Uczniowie nachalnie zaczepiali i wyśmiewali nauczyciela. Nie szczędzili obelg, szturchańców, wulgarnych słów i gestów. M.in. wywrócono mu biurko do góry nogami, założono kosz na śmieci na głowę, wytarto twarz gąbką do tablicy, markowano kopnięcia w twarz, przystawiano do uszu dzwoniące telefony komórkowe. Reakcja nauczyciela ograniczała się jedynie do zasłaniania się, uników i westchnień.
W piątek kujawsko-pomorski kurator oświaty polecił zawieszenie całej klasy technikum.
Kuratorium przeprowadzi też kontrolę nadzoru pedagogicznego w szkole. Do dyrektorów wszystkich szkół w województwie zostanie skierowane pismo na temat przestrzegania prawa, statutów i regulaminów. W szkołach zostaną zwołane specjalne rady pedagogiczne, podczas których mają być omówione wydarzenia w toruńskiej szkole i wyciągnięte z tego wnioski.