Melatonina na "globusa"
Melatonina, hormon pomocny w leczeniu zaburzeń snu, potrafi także zapobiegać atakom migreny - pisze "Rzeczpospolita". Naukowcy z Sao Paulo udowodnili 80-procentową skuteczność melatoniny w walce z tą chorobą.
15.09.2004 06:02
Najnowsze badania wskazują, że wahania poziomu melatoniny w organizmie mogą mieć związek z intensywnym odczuwaniem bólu, także migrenowego. Brazylijscy naukowcy z Hospital Israelital Albert Einstein w Sao Paulo zbadali, jak działa ten hormon w przypadku osób cierpiących na migrenę - zarówno z tak zwaną aurą, jak i bez.
Badaniami objęto grupę 33 osób. Na pół godziny przed udaniem się na nocny spoczynek osoby te przyjmowały trzy miligramy melatoniny. Po trzech miesiącach przyjmowania tego hormonu u 25 osób migreny zaczęły pojawiać się o połowę rzadziej, a u ośmiu pacjentów w ogóle ustąpiły - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Co więcej, ataki migrenowe były zdecydowanie krótsze i miały łagodniejszy przebieg. W rezultacie zmalała ilość leków przeciwbólowych zażywanych przez chorych, ze wszystkimi pozytywnymi skutkami, jakie pociąga tego rodzaju redukcja. Wyniki uzyskane przez brazylijskich naukowców wymagają jednak badań potwierdzających, które obejmą również osoby zażywające placebo - czytamy w "Rzeczpospolitej". (IAR)