Meksyk. Rozprawa w sprawie polskiego kapitana
27 stycznia w Meksyku odbędzie się rozprawa w procesie aresztowanego półtora roku temu polskiego kapitana Andrzeja Lasoty. Nie wiadomo, czy eksperci prawa i transportu morskiego, broniący oskarżonego, będą mogli na nią dotrzeć.
Kapitan Andrzej Lasota został zatrzymany pod koniec lipca 2019 roku w porcie Altamira w Meksyku. Postawiono mu zarzut przemytu 240 kg kokainy. Za nielegalny przemyt grozi do 10 lat więzienia. Z zeznań członków załogi wynika, że nielegalne substancje znalazły się na statku bez ich wiedzy.
Dwóch spośród ekspertów, których ma przesłuchać meksykański sąd pochodzi z Wielkiej Brytanii, a na wyspach ogłoszono we wtorek całkowity lockdown. Nie wiadomo, czy ekspertom uda się w tej sytuacji dotrzeć do Cuidad Victoria, a meksykański sąd wycofał się z wyrażonej początkowo zgody na przesłuchanie za pośrednictwem wideokonferencji.
Decyzja sądu niesie ze sobą ryzyko odroczenia sprawy na kolejny termin. Możliwe jest też przeprowadzenie rozprawy bez ekspertów, o których wnioskowali obrońcy zatrzymanego kapitana.
Sprawa kapitana Lasoty. Problemy z rozprawą
Nieobecność ekspertów oznacza brak możliwości obrony w pełnym wymiarze dla kapitana Lasoty, a to może to ułatwić jego skazanie. Żona zatrzymanego Polaka, która walczy o jego uwolnienie, w rozmowie z reporterem Rmf.fm skomentowała: "Nie wiem, czy mi wystarczy sił, żeby to wszystko wytrzymać".
Już w 2019 roku bliscy i współpracownicy kapitana Lasoty wysłali petycję do prezydenta RP. Zwrócili się w niej z prośbą o nawiazanie dialogu z Republiką Meksyku. Podkreślili, że Lasota został niesłusznie zatrzymany i jest niewinny. Kancelaria prezydenta do dziś nie poinformowała o efektach swoich działań.
Źródło: Rmf.fm
Zobacz także: Szczepionka na COVID-19. Kolejna grupa zawodowa może wskoczyć do etapu pierwszego