Media znów uderzyły w PRL
Media znowu skorzystały z okazji, żeby walnąć
w PRL - twierdzi "Trybuna", według której ton doniesień jest taki:
spłacamy stare długi, każdy z nas musi wyłożyć 464 zł, bo za
Gierka Polacy żyli ponad stan i marnowali zagraniczne kredyty na
nietrafione inwestycje. Obecny rząd zdecydował się jednak pozbyć
tego garbu choćby częściowo i oddaje przed terminem 3,3 mld euro
państwom z Klubu Paryskiego.
01.04.2005 | aktual.: 01.04.2005 06:41
Powstaje wrażenie, że dzisiejsze kłopoty z zapięciem budżetu i finansowaniem świadczeń społecznych mają swoje przyczyny w PRL oraz że ten ciężar spada także na następne pokolenia. Według "Trybuny" prawda jest natomiast taka, że dopiero w III Rzeczypospolitej zadłużaliśmy się na lewo i prawo bez opamiętania oraz marnotrawiliśmy pieniądze uzyskane z prywatyzacji.
Jak podaje dziennik, w roku 1980 Polska miała 23 mld dolarów długu. W latach 80. m.in. w wyniku amerykańskich restrykcji nie byliśmy w stanie tego zadłużenia spłacać i rząd ograniczył się do regulowania odsetek, które zresztą gwałtownie rosły. Skończył się bowiem napływ petrodolarów, jaki wcześniej spowodował, że kredyty były tanie.
Pod koniec tamtej dekady polski dług wynosił 40 mld dolarów. Później w wyniku negocjacji został zredukowany przez wierzycieli o połowę. Wchodziliśmy więc w reformę gospodarczą z zadłużeniem niewielkim jak na skalę naszego kraju, cztery razy mniejszym niż obecnie - twierdzi "Trybuna".(PAP)
Więcej: Trybuna - Kto przehulał