Miękkie lądowanie. Były prezydent Zamościa może otrzymać posadę
Wspierany przez PiS ustępujący prezydent Zamościa Andrzej Wnuk może otrzymać intratną posadę - podaje "Gazeta Wyborcza". Samorządowiec liczy na dyrektorskie stanowisko w urzędzie lub w szpitalu.
Popierany przez PiS prezydent Zamościa Andrzej Wnuk przegrał w drugiej turze wyborów samorządowych, zdobywając zaledwie 35 proc. głosów. Zwyciężył Rafał Zwolak, otrzymując 65 proc. poparcia.
Wnuk z ratusza odejdzie więc 6 maja. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie mówi się głośno o stanowisku, jakie miałby objąć ustępujący prezydent Zamościa. W sejmiku PiS bowiem wzmocniło władzę, powiększając liczbę radnych z 18 do 21.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jako prezydent Zamościa Wnuk zarabiał ponad 21 tys. zł miesięcznie, a oprócz tego zasiadał w Radzie ds. Spółek z Udziałem Skarbu Państwa i Państwowych Osób Prawnych, gdzie 2022 roku otrzymywał ponad 9,3 tys. zł miesięcznie. Stracił tę posadę po przegranej PiS w wyborach parlamentarnych.
Wnuk może dostać intratną posadę
"GW" wskazuje, że jako dyrektor departamentu w lubelskim urzędzie marszałkowskim Wnuk zarabiałby 12-13 tys. zł. Gdyby otrzymał dyrektorski etat w szpitalu papieskim w Zamościu, to mógłby liczyć na więcej - 15-17 tys. zł. Według nieoficjalnych informacji "Wyborczej", samorządowiec zabiega właśnie o tę posadę.
Rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie przekazał, że na razie dyskusja o nowych posadach jest "przedwczesna". Z kolei Wnuk powiedział, że "nietaktownym" byłoby o cokolwiek zabiegać, gdy jeszcze pełni obowiązki prezydenta.
- Zamierzam odpocząć i dopiero potem podejmę decyzję, co będę robił. Najprawdopodobniej wrócę do sektora prywatnego - stwierdził.
Czytaj więcej:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"