"Media publiczne są monopolistami w dobrym znaczeniu"
Jesteśmy monopolistami w tym dobrym sensie. W Programie I Polskiego Radia w 2004 roku były setki akacji obywatelskich, które o tym świadczą. Myślę, że w tym roku będzie tak samo - powiedział dyrektor I Programu Polskiego Radia Stanisław Jędrzejewski w "Sygnałach Dnia".
03.03.2005 | aktual.: 03.03.2005 15:08
Sygnały Dnia: Polskie Radio Program I powtórzmy to: koncerty, teatr, słuchowiska, reportaże, transmisje sportowe, akcje społeczne, mnóstwo naszych spraw, patologie, korupcja, debaty polityczne i tak dalej i tak dalej. Nieskromnie powiem, ale nikt za nas tego nie zrobi.
Stanisław Jędrzejewski: Tak. Myślę, że tu jesteśmy monopolistami w tym dobrym sensie i jak wczoraj jeszcze przeglądałem ile akcji obywatelskich pojawiło się tylko w naszym programie, w Programie I Polskiego Radia - to były ich setki w 2004 roku i myślę, że w tym roku będzie tak samo.
Sygnały Dnia: Przekonywał Pan też posłów. Oporna materia?
Stanisław Jędrzejewski: Myślę, że coraz więcej posłów rozumie sens istnienia mediów publicznych, nie trzeba ich do tego przekonywać. Przekonać warto do tego, by ten wskaźnik, o którym będą dyskutować, ta stawka abonamentu - była jak najwyższa, by zapewnić właśnie wpływ opłat abonamentowych na przyzwoitym poziomie. Na takim poziomie, który jest dla nas konieczny.
Sygnały Dnia: No i nie trzeba by się wtedy ścigać z mediami komercyjnymi, bo to donikąd prowadzi.
Stanisław Jędrzejewski: I przede wszystkim żeby nie trzeba było się ścigać. Tak jest. Myślę, że to jest pewien fetysz badań rynkowych. Mówię rynkowych, bo tak naprawdę badania sprawdzają pozycję stacji na rynku, ale pozycję stacji, która żyje z rynku, a z rynku żyją stacje prywatne.
Sygnały Dnia: Jesteśmy dobrej myśli przed tą debatą?
Stanisław Jędrzejewski: Tak jest, musimy być dobrej myśli.