ŚwiatMecziar chce honorarium za wystąpienia w telewizji

Mecziar chce honorarium za wystąpienia w telewizji

Były premier Słowacji Vladimir Mecziar
uznał, że powinien otrzymywać honoraria za udział w programach
telewizji prywatnych. Jeżeli uważa, że jego myśli mają wagę złota,
to bardzo się myli - otrzymał odpowiedź telewizyjnych nadawców.

16.10.2004 18:50

Pan Mecziar zdecydował się na to z czysto pragmatycznych powodów; inwestuje w to swój wolny czas i benzynę na dojazd. Nie żąda żadnych horrendalnych sum - wyjaśnił Igor Żwach, rzecznik Ruchu na Rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS), którego założycielem i przewodniczącym jest Mecziar.

Zdaniem rzecznika "dziś to może wydawać się niezwykłe, ale przyszłość pokaże, że chodzi o normalną sprawę, tak jak to dzieje się na całym świecie".

Myślę, że to nie jest normalne, aby aktywny polityk brał za przedstawianie swoich poglądów honorarium. Nie słyszałem, aby coś takiego działo się na świecie. Próbował Żyrinowski w Rosji, ale i jemu się nie udało - powiedział politolog Grigorij Meseżnikow.

Mecziar oprócz kierowania partią jest posłem Słowackiej Rady Narodowej (jednoizbowego parlamentu). Politykom nigdy nie płaciliśmy za ich wystąpienia i nigdy płacić nie będziemy - oświadczyła tymczasem telewizja TA3.

Pomysł jest absurdalny; jeżeli były premier uważa, że jego myśli mają wagę złota, to bardzo się myli - zgodnie uznały telewizja "Markiza" i TV JOJ.

To jest zupełnie absurdalne. Przecież nie może żądać zapłaty za swój czas. W studiu jest po to, aby przedstawiać swoje poglądy, z powodu których został wybrany do parlamentu. To praca, za którą mu się płaci. Nie ma mowy o refundacji poniesionych wydatków - uważa przedstawiciel popularnej na Słowacji czeskiej telewizji TV NOVA.

Żelaznym punktem programów telewizji nadających na Słowacji - także publicznej STV (Telewizja Słowacka) - są nadawane zwłaszcza w weekendy debaty polityków, którzy komentują wydarzenia ostatniego tygodnia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)